Jakub Rzeźniczak bez ogródek o byłej żonie: "Zdradzałem ją bardzo często. Przed ślubem też"

"Intymne rozmowy" z Magdą Stępień
Jakub Rzeźniczak ma na swoim koncie wiele burzliwych związków. Piłkarz ostatnio udzielił wyjątkowo szczerego wywiadu. Jak przyznał, nie był wierny swojej pierwszej żonie, którą zdradzał również przed ślubem. - Jest mi wstyd za takie zachowania - stwierdził sportowiec.

Jakub Rzeźniczak nie był wierny

Jakub Rzeźniczak to piłkarz, wokół którego nie cichnie medialny szum – najpierw przeżył głośne rozstanie z Magdaleną Stępień, później niemal cała Polska żyła losem jego poważnie chorego synka, który mimo zagranicznego leczenia – zmarł. Teraz sportowiec postanowił udzielić kontrowersyjnego wywiadu, w którym uchylił rąbka tajemnicy na temat jego relacji z kobietami. Warto przypomnieć, że pierwszą żoną piłkarza była Edyta Zając, później spotykał się z Eweliną Taraszkiewicz, z którą ma córkę, następnie związał się z Magdaleną Stępień, a dziś jest mężem Pauliny Rzeźniczak.

- Będąc z Edytą w związku, zdradzałem ją bardzo często. Przed ślubem też. No nigdy w twarz sobie nie powiedzieliśmy, że wie, ale myślę, że wiedziała. To brzmi kuriozalnie, że jesteś z kimś związku i wiesz, że ktoś wie, a po prostu dalej w tym żyjesz. Patrzę z perspektywy czasu, jest to dla mnie niedopuszczalne, co ja robiłem, jak się zachowywałem, a można też patrzeć, że powinno też być niedopuszczalne, że kobieta, z którą jest się w związku, akceptuje takie rzeczy. Może to było dla mnie wygodne wtedy. Patrząc teraz wstecz, jest mi wstyd za takie zachowania, jakie kiedyś sobą reprezentowałem, ale dla mnie to było wtedy normalne, ja nawet nie miałem wyrzutów sumienia – zdradził Jakub Rzeźniczak w rozmowie u  "Żurnalisty".

Jakub Rzeźniczak o Edycie Zając

Jakub i Edyta byli związani ze sobą przez kilka lat, zaś para znała się jeszcze z czasów dzieciństwa. W 2016 roku podjęli decyzję o małżeństwie, jednak relacja zakończyła się rozstaniem 4 lata później. Według piłkarza, związek z modelką, choć z pozoru idealny, nie był dawał mu satysfakcji i nie przypominał rodzinnej sielanki.

- To był związek, ale można powiedzieć, że nie mieliśmy domu. Tak jak teraz sobie cenię, że mam dom, przychody i siedzimy, spędzamy czas, rozmawiamy w domu. Wtedy żyliśmy Warszawą, wszystkie posiłki jedli na mieście - wspominał sportowiec.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Zofia Wierzcholska

Źródło: sport.dziennik.pl

Źródło zdjęcia głównego: PHOTO: JAROSLAW ANTONIAK/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana