Jacek i Jolanta Borkowscy - historia związku
Jacek i Jolanta Borkowscy zostali parą w 2023 roku, ale znali się już dużo wcześniej. Po kilku miesiącach związku aktor oświadczył się ukochanej i niedługo później zaczęli planować ślub. Nie chcieli zwlekać z organizacją ceremonii.
- Bardzo się cieszymy, że się znaleźliśmy. To jest najważniejsze. Łatwo czasami coś sobie wymyślić, że się chce czy nie chce, ale jak się spotyka wreszcie kogoś właściwego i to jest tzw. człowiek, a nie tylko to zewnętrzne, co nas zachwyca. Nie ukrywam, to również spowodowało zainteresowanie, gdyż jestem wzrokowcem, ale tu wszystko złożyło się w całość. Taką, o jakiej myślałem zawsze - mówił Borkowski w ubiegłym roku w rozmowie z serwisem jastrzabpost.pl.
Zakochani pobrali się w grudniu 2023 roku w urzędzie stanu cywilnego. Jolanta bardzo chciała przyrzec mężowi miłość przed Bogiem, dlatego zależało jej, by zorganizować kolejny ślub, ale tym razem w kościele.
Marzenie kobiety wreszcie się spełniło. W miniony weekend Borkowscy stanęli przed ołtarzem w jednej z krakowskich katedr. Była to bardzo skromna i prywatna ceremonia.
- Chcieliśmy pobrać się zupełnie bez nikogo. Zrobiliśmy tak, jak zaplanowaliśmy. Mieliśmy spokój i ciszę - wyznał Jacek w wywiadzie dla "Super Expressu".
Jacek Borkowski trzy razy brał ślub w kościele
To był piąty ślub Jacka Borkowskiego, ale trzeci kościelny. Po raz pierwszy ożenił się z Elżbietą Jasińską, będąc jeszcze na studiach. Ich relacja nie przetrwała, dlatego eksżona aktora po rozwodzie w świetle prawa ubiegała się jeszcze o tzw. rozwód kościelny, czyli unieważnienie małżeństwa.
- Mnie na tym nie zależało, w ogóle się w to nie angażowałem. Chyba napisała, że jestem homoseksualistą. To załatwiło sprawę - wyjawił Borkowski "Super Expressowi".
Z drugą żoną, Katarzyną Borkowską, Jacek wziął ślub cywilny. Para doczekała się córki Karoliny. Z kolei z trzecią żoną, Magdaleną Gotowiecką, gwiazdor mógł już pobrać się w kościele. Późnej na świat przyszła ich dwójka dzieci. Gotowiecka zmarła w 2016 roku.
Wdowiec po latach znalazł szczęście u boku pięknej Jolanty i znów zdecydował się na ceremonię w katedrze. Czy przysięga przed Bogiem była dla niego ważna?
- Ważna jest wtedy, gdy człowiek ma do tego wiarę. Ja mam szacunek. To są dwie różne rzeczy. Wychodzę z założenia, że trzeba uszanować, że druga osoba jest wierząca. Istnieje taka formuła w kościele katolickim, że uczestniczy się wspólnie w sakramencie, niekoniecznie będąc zwolennikiem czy też będąc zaangażowanym w sensie bezpośrednim - podkreślił Borkowski w "Super Expressie".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Bierze ślub ze swoją nauczycielką. "Obawiałem się powiedzieć mamie i tacie"
- Jak zorganizować perfekcyjne zaręczyny? "Wiele rzeczy może się wydarzyć"
- Razem z nowym mężem opiekuje się byłym. "Jest on częścią mojego życia"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: "Super Express"
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA, screen Instagram @jpoplawska69