"Ukryta gra” to historia szachowego pojedynku, który ma zadecydować o losach świata. W roli głównego bohatera, od którego zależy, jak potoczy się zimna wojna, wystąpił hollywoodzki aktor Bill Pullman. Jak przebiegła premiera?
„Ukryta gra” – opinia reżysera
Film na miarę amerykańskich produkcji wyreżyserował Łukasz Kośmicki. Co o filmie mówi sam twórca?
Rozmach tego filmu, to nie jest klasyczny debiut. Tak sobie to wymarzyłem w związku z czym, musiał być główny bohater, który jest anglojęzyczny, magiczny Pałac Kultury, zimna wojna, ciekawe lata 60. i udało się tę partię szachową, jaką jest ten film zaplanować od początku do końca.
Przygody podczas realizacji
Choć realizacja filmu była bardzo dobrze zaplanowana, nie obyło się bez dodatkowych atrakcji. Jedną z nich była zmiana głównego aktora. Jak wspomina reżyser, Bill Pullman bardzo szybko podjął decyzje o przyjęciu propozycji zagrania w „Ukrytej grze”.
Zaczęliśmy z innym aktorem w roli arcymistrza Mansky’ego. Mieliśmy chyba tydzień, aby go zastąpić. Wtedy pojawił się Bill i to było błogosławieństwo. Jest tak fantastycznym aktorem i osobą i mieliśmy to szczęście, że mogliśmy z nim grać.
- przyznała Lotte Verbeek.
Jak pracę na planie wspomina sam Bill Pullaman?
Na planie panowała wymarzona atmosfera do pracy. Wszyscy byli podekscytowani, cieszyli się, że biorą udział w tym filmie i to od początku do końca zdjęć. To była wyjątkowa ekipa.
Zobacz też:
- "39 i pół tygodnia". Wojciech Mecwaldowski: "Lubię grać dziwnych ludzi"
- 44. FPFF w Gdyni. Bill Pullman o roli w filmie „Ukryta gra”
- 44. FPFF w Gdyni. "Obywatel Jones" ze Złotym Lwem! Agnieszka Holland: "Udało mi się zrobić film, który niesie doświadczenie"
Autor: Gaba Kopyto
podziel się: