Gosia Ohme: "Mój eks mąż mówi, że jestem najlepszą byłą żoną"

Gosia Ohme
Wywiad z Gosią Ohme o przyjaźni z byłym mężem
Gosia Ohme kilkanaście lat temu rozstała się z mężem. Mimo rozwodu byli małżonkowie mają bardzo dobre relacje, co nie jest często spotykane wśród par, które się rozeszły. Cały czas wspólnie opiekują się dziećmi i ciepło się o sobie wypowiadają. Jak udało się im to wypracować? Jak na tę przyjaźń reaguje obecny partner prowadzącej Dzień Dobry TVN?

Małgorzata Ohme o przyjaźni z byłym mężem

Prowadząca Dzień Dobry TVN była żoną Rafała Ohme. Para poznała się na uczelni i po kilkunastu miesiącach się pobrała. Zakochani doczekali się dwójki dzieci. Po kilkunastu latach Gosia i jej mąż zdecydowali się na rozwód.

Mimo rozstania byli małżonkowie pozostają w bardzo dobrych relacjach. - Chyba nigdy nie mieliśmy okresu konfliktu między sobą, bo od początku dla nas było najważniejsze, żeby dzieci jak najmniej dotknęła ta sytuacja - stwierdziła Małgosia, ale zaraz dodała: - Nie oznacza to oczywiście, że nie było bólu, smutku czy żałoby. Mam wrażenie, że kilka lat dochodziłam do siebie po tym rozstaniu, ale świadomość tego, że Rafał jest tatą moich dzieci, że to jest ktoś, kto jest częścią mojej rodziny, zawsze powodowała, że miałam taką poprawkę na wszelkie nasze zachowania i kryzysy oraz bardzo dużą taryfę ulgową, jaką się ma dla najbliższych. Mimo to, że nasze uczucia się zmieniły, moje uczucia się zmieniły, to nie zmienił się fakt, że (...) to jest osoba, dzięki której zbudowałam na pewnym etapie swojego życia rodzinę. Przez lata nasza relacja bardzo ewoluowała i dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że Rafał jest jedną z najważniejszych osób w naszym życiu, że jest moim przyjacielem, co się naprawdę bardzo rzadko zdarza i że naprawdę mogę na niego liczyć.

Gosia przyznała jednak, że po rozstaniu musiała ciężko pracować nad sobą, żeby nie mówić niepotrzebnych słów i nie robić rzeczy, które później byłyby powodem wrogości między jej mężem i nią.

Dla utrzymania przyjacielskich relacji oboje nie wypominają sobie błędów z przeszłości. - Ten temat jest dla nas zamknięty. (...) Nie pamiętam, żebyśmy wracali do tego, co kto komu i kiedy. Myślę, że ani ja, ani on nigdy nie mieliśmy takiej otwartości, żeby o tym rozmawiać. Nie uważam, że jest to do końca dobre. Myślę, że fajnie, kiedy ludzie rozstają się i mówią też o tym, co jest bolesne, kiedy zamykają to wspólnie na terapii czy w pokoju. Natomiast nam udało się to ułożyć, że każdy ma swoją narrację, co do powodu, dla którego się rozstaliśmy, ale mamy ten sam poziom akceptacji i nie mamy potrzeby, żeby do tego wracać. Rafał kibicuje moim nowym relacjom, a ja kibicuję jego życiu - zdradziła prowadząca Dzień Dobry TVN.

Co ciekawe, po rozwodzie Rafał Ohme utrzymywał ciepłe relacja również z mamą Gosi. - Zawsze mówiła, że on jest jej synem i mam ogromny szacunek do mojego byłego męża, że opiekował się moją mamą do końca [mama Gosi zmarła rok temu po długiej chorobie - przyp. red.] - stwierdziła prowadząca Dzień Dobry TVN.

Jak dzieci zniosły rozstanie Gosi i Rafała Ohme?

Wiele dzieci bardzo źle znosi rozstanie rodziców. W przypadku rozwodu Gosi i jej męża nie pojawił się ten problem, ponieważ ich pociechy były zbyt małe, żeby go pamiętać (Klara miała 3 lata, a Jurek - 6), a także nie zostały włączone w konflikt rodzicielski. - Moje dzieci miały też to szczęście, że nie tylko my się nimi opiekowaliśmy, ale także babcie, więc one nie zniknęły z ich życia. Zadbaliśmy również o to, żeby nie zmieniać miejsca zamieszkania, bo to co było ważne, szczególnie dla takich małych dzieci (...) to to, żeby nie zmienił się ich cały świat.(...) Mimo że było mi bliżej do Warszawy, bo tam pracowałam, to wynajęłam dom blisko poprzedniego domu, dzieci chodziły do tego samego przedszkola, potem do tej samej szkoły, miały tę samą nianię, tego samego psa, babcie - stwierdziła Gosia.

Małgosia i Rafał opiekują się dziećmi naprzemiennie, co oznacza, że Klara i Jurek mieszkają razem z mamą, ale pomieszkują też z tatą. W ten sam sposób byli małżonkowie zajmują się wspólnym zwierzakiem. - Bardzo tego pilnujemy, ponieważ oboje uwielbiamy naszego jamnika. Rafał potrafi przyjechać i powiedzieć, że pies jedzie teraz do niego. Mamy zdjęcie z jakiejś sesji, gdzie siedzimy wspólnie z jamnikiem i ja mówię: "to jest zdjęcie na okładkę naszej książki". On pyta: "Jakiej książki?", a ja na to: "Jak być najlepszym byłym mężem i najlepszą byłą żoną". (...) Nie wiem, czy byłam dobrą żoną, trudno mi o tym powiedzieć, ale na pewno jestem najlepszą byłą żoną i on też tak uważa - powiedziała ze śmiechem Gosia.

Jak na tę przyjaźń reaguje obecny partner prowadzącej Dzień Dobry TVN? Jakie rady ma Gosia dla kobiet, które nie dogadują się ze swoimi byłymi parterami? Jakie są jeszcze zalety przyjaźni z byłym mężem? Dowiecie się tego podczas oglądania wywiady z prowadzącą Dzień Dobry TVN.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości