Ewa Skibińska zaczęła nowe życie. "Jestem tzw. kobietą osobną. To trochę co innego niż singielka"

Ewa Skibińska – kobieta osobna
Ewa Skibińska to ceniona aktorka serialowa, filmowa i teatralna. Choć mieszkała we Wrocławiu, kilka lat temu diametralnie zmieniła swoje życie i przeprowadziła się do stolicy. W Warszawie na nowo odkrywa i poznaje siebie. Teraz opowiedziała o swoich doświadczeniach w Dzień Dobry TVN.

Przeprowadzka Ewy Skibińskiej

Ewa Skibińska urodziła się we Wrocławiu i przez lata związana była z tamtejszym Teatrem Polskim. 5 lat temu postawiła wszystko na jedną kartę i podjęła decyzję o przeprowadzce . Obecnie pracuje w Teatrze Powszechnym w Warszawie. - Opuściłam miasto, opuściłam najbliższą rodzinę, zamieszkałam w zupełnie nowym mieszkaniu i zaczęłam pracę w teatrze, w którym do tej pory nie pracowałam. Wszystko nowe - wspominała Ewa Skibińska w Dzień Dobry TVN.

Od zawsze marzyła o przeprowadzce do stolicy, jednak wcześniej powstrzymywały ją przed tym obowiązki, rodzina i praca. Teraz w końcu może spełniać marzenia. Cieszy ją to, że ma blisko siłownię, dobre sklepy i szkołę języka angielskiego. Po Warszawie przemieszcza się rowerem.

- Mama jest bardzo odważna i bardzo mi imponowała, że zawsze szła po swoje. (...) Powiedziała mi ostatnio, że ma wspaniały czas w życiu, bo może się przyjrzeć sobie i poznawać świat - zdradziła Helena Mieszkowska, córka Ewy.

Nowe życie aktorki

Aktorka cieszy się każdym dniem. - Ewa ma wręcz dzieciątko w sobie. Można powiedzieć, że skraca dystans. Nie certoli się w kontakcie. Ma ochotę się do kogoś zbliżyć, zrobić głupotę, zrobić jakiegoś figla, to ona po prostu to robi z jakimś takim dziecięcym wdziękiem - powiedziała Małgorzata Gorol, przyjaciółka Ewy i aktorka.

Artystka przez 30 lat była związana z Krzysztofem Mieszkowskim. Obecnie jest sama, ale mimo to nie czuje się samotna. Teraz stawia na samorealizację i docenia skutki zdrowego trybu życia. Ćwiczy, a utrzymywanie się w dobrej kondycji daje jej poczucie szczęścia. Lubi także patrzeć na swoje zmieniające się ciało i nie ma oporów, by dzielić się tymi spostrzeżeniami z innymi.

- Jestem tzw. kobietą osobną. To trochę co innego niż singielka. Mam dużo czasu dla siebie . Podoba mi się takie określenie. Ono oznacza kobietę, która nie jest samotna, kobietę, która się czuje najlepiej sama ze sobą. (...) Doświadczenie oglądania siebie, taką jaką jestem, nago, nauczyło mnie tego, że wszystko jest fajne - skóra, która staje się starsza, pieprzyki, których przybywa, opadające powieki i tak dalej. Można to polubić - dodała Ewa Skibińska.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

Reporter: Mateusz Jarosławski

podziel się:

Pozostałe wiadomości