Dominika Gwit-Dunaszewska o samopoczuciu po narodzinach dziecka
18 stycznia na świat przyszedł syn Dominiki Gwit-Dunaszewskiej i Wojciecha Dunaszewskiego. Aktorka przekazała tę radosną nowinę za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując rodzinną fotografię ze szpitala. W rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl przyznała, że narodziny dziecka to okres pełen wzruszeń i pogody ducha.
- I ja, i mąż jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. To piękny czas dla nas - zaznaczyła.
Gwiazdy o macierzyństwie
Gwiazda, jak każda świeżo upieczona mama, nie kryje zachwytów nad swoim maleństwem. Na Instagramie zapewniła o miłości do synka i ujawniła jego pierwsze zwyczaje.
- Malutki jest najpiękniejszym chłopcem świata. Kocham go bardzo. (...) Dzidzioreks jest cudem, dużo śpi i to mnie cieszy - powiedziała w udostępnionych relacjach.
Dominika Gwit-Dunaszewska urodziła syna. Jak aktorka znosi połóg?
Połóg to następujący tuż po porodzie, trwający kilka tygodni czas, w którym matka dziecka ma prawo odczuwać różne dolegliwości bólowe, dyskomfort fizyczny oraz załamanie psychiczne. W okresie tym niezbędne jest wsparcie partnera, rodziny i przyjaciół. Dominika Gwit-Dunaszewska, która po narodzinach syna może liczyć na pomoc najbliższych, nie szczędzi słów podziwu dla swojego ukochanego.
- Szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko - taka jest prawda. W połogu trzeba bardzo o siebie dbać, wsłuchiwać się w swoje potrzeby. W miarę możliwości zrobić wszystko, żeby sobie zapewnić jak największy komfort. Na pewno pomagają w tym najbliżsi. Mój mąż jest absolutnym cudem. Nie mam słów na jego wielką miłość. Moja mama, nasi wszyscy bliscy, przyjaciele. Dostaję od nich tyle ciepła i miłości. To jest w połogu mega ważne - tłumaczyła na opublikowanym na Instagramie nagraniu.
Gwiazda przyznała, że ku własnemu zdziwieniu na razie nie dopadły ją żadne nieprzyjemne nastroje. - Ja na szczęście odnalazłam się we wszystkim bardzo dobrze. Zaskakująco dobrze się czuję i jakaś taka jestem pełna dobrej energii, szczęścia i dobrych myśli. Nie złapał mnie jeszcze baby blues [poporodowy smutek - przyp. red.] - zachwalała.
Aktorka przyznała, że wycieńczone po wysiłku ciało daje jej o sobie znać, jednak wizja wspólnej przyszłości z dzieckiem minimalizuje wszelki ból.
- Jest zmęczenie, jest połóg, jest opuchlizna, ale jest dobre i pozytywne nastawienie, i myślę, że to jest najważniejsze. Już zaraz będziemy w domku, bardzo się z tego cieszę i nie mogę się tego doczekać - oznajmiła na InstaStories.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Syn Małgorzaty Kożuchowskiej chce napisać książkę. Aktorka ujawniła jeden szczegół
- Córka Ewy Gawryluk ma ciekawe hobby: "Słyszałam, że powinnam się pomodlić". Jak wygląda 23-latka?
- Jakim tatą jest Wojciech Szczęsny? Brat bramkarza: "Kiedy schodzi z boiska, to cel jest jeden"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News