- Wersow zmieniła nazwisko na Wiśniewska po ślubie z Frizem, mimo że wcześniej deklarowała chęć pozostania przy swoim.
- Influencerka przyznała, że decyzję podjęła po rozmowie z mężem i dla spójności rodzinnej.
- Trzymana w tajemnicy informacja o ślubie mogła wyjść na jaw przez błąd przy dekoracjach weselnych.
Decyzja o zmianie nazwiska – wewnętrzna sprzeczność i kompromis
Wersow i Friz opowiedzieli o zmianach, jakie zaszły po ślubie, podczas premiery filmu o kulisach ich związku. Dla Weroniki najbardziej odczuwalną różnicą okazało się nazwisko.
– U mnie zmieniło się przede wszystkim nazwisko. Teraz przejęłam nazwisko mojego męża i nazywam się Weronika Wiśniewska. Przyzwyczajam się do nowej rzeczywistości, jaką jest nowe nazwisko. Gdybym miała coś wymienić, to bardziej się do siebie zbliżyliśmy i uświadomiliśmy sobie nawzajem, że jeżeli możemy wybierać serwetki na wesele albo jakieś takie rzeczy, z którymi moglibyśmy się nie zgadzać, to tam nie było w ogóle konfliktu – powiedziała Wersow w rozmowie z "Pudelkiem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
– Fajny jest pierścionek, nie? Ale zgadzam się z Werą. To jest najważniejsze, że ten moment nas połączył jeszcze bardziej i to zmieniło się w naszym życiu, że czujemy się jeszcze bliżej siebie, niż byliśmy wcześniej – dodał Karol Wiśniewski, czyli Friz.
Wersow o byciu "hipokrytką" i pozostaniu przy pseudonimie
Zmiana nazwiska była dla Weroniki również decyzją symboliczną. Przyznała, że przez lata była przekonana, iż nigdy nie porzuci swojego rodowego nazwiska. – Byłam jedną z tych kobiet, które zawsze powtarzały, że ja zawsze pozostanę przy swoim, że jestem tak związana, że raczej nie będę chciała zmieniać tego nazwiska, więc ja jestem też hipokrytką, jeśli o to chodzi, na pewno. Aczkolwiek to był też wynik takiej rozmowy z moim mężem, że fajnie by było, żebym jednak przejęła jego nazwisko – wyznała.
– A jeżeli chodzi o mój pseudonim, to dalej pozostaje "Wersow". Nie zmieniam się na "Werwiś". Tutaj się nic nie zmienia – dodała z uśmiechem.
Zobacz także:
- Wersow i Friz pokazali małą Maję. "Poznajcie naszą córeczkę"
- Zdjęcie Wersow tuż po porodzie. "Nie narzekam na nieprzespane noce"
- Dlaczego Wersow nie rodziła naturalnie? "Wyciągnęli Majusię i ona nie płakała"
Źródło: Pudelek.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA