Cezary Pazura o trudnym momencie w życiu. "Najpierw rozpadło się moje małżeństwo"

Cezary Pazura
Cezary Pazura
Źródło: MWMEDIA
Cezary Pazura często wspomina w mediach o swojej żonie, mówiąc, jak wiele jej zawdzięcza. Aktor jest bardzo oddany swojej rodzinie i podkreśla, że jest to jego największa wartość w życiu. W najnowszym wywiadzie powiedział o momencie granicznym, w którym czuł się kompletnie wypalony.

Cezary Pazura - życie prywatne

Cezary i Edyta Pazura tworzą małżeństwo od 15 lat temu. Trafili na siebie przypadkiem w pociągu z Krakowa do Warszawy. On był już popularnym aktorem, a ona dziewiętnastoletnią studentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Bardzo mi się przypatrywał, a ja udawałam, że go nie widzę – wyznała po latach Edyta w jednym z wywiadów. – Spojrzałem na nią i pomyślałem: "Boże, jaka piękna dziewczyna!". Poznaliśmy się w tym właściwym momencie. Gdyby to zdarzyło się piętnaście lat wcześniej, Edyta miałaby pięć lat i żadna miłość nie mogłaby się nam przydarzyć – dodał wówczas Cezary.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Edyta i Cezary Pazurowie
Edyta i Cezary Pazurowie: razem w życiu i w pracy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Owocem miłości zakochanych jest trójka dzieci: Amelia (ur. w 2009 r.), Antoni Józef (ur. w 2012 r.) i Rita (ur. w 2018 r.). Nie każdy jednak wie, że aktor został tatą po raz pierwszy w 1990 r. Wtedy na świat przyszła jego córka Anastazja z małżeństwa z Żanetą Pazurą.

Cezary Pazura o rodzinie

Cezary Pazura nie unika rozmów z dziennikarzami o życiu prywatnym. W najnowszym wywiadzie opowiedział o przemijaniu i swoim podejściu do rodziny. Jak wyznaje, jego życie zmieniło się, gdy poznał Edytę. Dzięki niej zrozumiał, czego potrzebuje w życiu i odnalazł dalszy sens. Jak przyznaje, to właśnie bliscy są dla niego największą wartością.

- Boję się tylko o dzieci, chorób oraz Pana Boga, bo ma wszystko w swoich rękach. Przemijanie przez lata nie miało dla mnie znaczenia. Wydawało mi się, że śmierć, starość, ból dotyczą innych. Aż tu nagle zaczynasz czuć każdą kość i to nie dlatego, że jesteś po siłowni. Po prostu rano otworzyłeś oczy i okazuje się, że boli - powiedział aktor w rozmowie z "Twoim Stylem". - Z jednej strony wiem, że każdy dzień to bonus od losu. A z drugiej zawsze wierzyłem, że na mnie jeszcze nie pora. Moje przemijanie skończyło się, kiedy poznałem Edytkę i urodziło nam się troje dzieci. Są w takim wieku, że mogłyby mieć ojca koło czterdziestki. Mężczyzna w tym okresie czasem zaczyna drugie życie, a ja dopiero wtedy założyłem rodzinę: chodziłem za rękę, na randki, byłem narzeczonym, potem mężem i ojcem - dodał.

Cezary Pazura o wypaleniu

Aktor ma obecnie 62 lata i od kilku dekad cieszy się ogromnym zainteresowaniem mediów. Cały czas jest aktywny zawodowo, a nie każdy wiedział, że także i on miewał chwile zwątpienia.

- Po czterdziestce doszedłem do ściany. Miałem wrażenie, że już wszystko widziałem, nic mnie nie zaskoczy, wszystko nudne i bez sensu. (...) Czułem się wypalony - opowiadał.

- Dużo pracowałem, spędzałem 200 dni w roku na planie. Jadłem z papierowych talerzyków okropne rzeczy, które mi rozwalały żołądek. Bez przerwy w przyczepie na planie, lało mi się na głowę, zimno. A wszyscy myśleli, że taki ktoś jak ja chodzi w koronie po domu – podsumował.

Wszystko miało zmienić się, gdy poznał obecną żonę. Dzięki Edycie na nowo znalazł w sobie pasję. - Najpierw rozpadło się moje małżeństwo (z Weroniką Marczuk – przyp. red.). Kiedy mi się wszystko rozjechało, na szczęście spotkałem Edytkę. Wysłuchano mojej modlitwy. (...) I któregoś dnia moje życie się odwróciło. (...) Uważam, że nie jesteśmy stworzeni do bycia w samotności. Czasem podziwiam singli, którym dobrze w pojedynkę, ja czuję się pełny dopiero, kiedy mam przy sobie drugą osobę" – powiedział Cezary Pazura.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości