Aleksandra i Piotr Gruszka - licealna miłość
Aleksandra i Piotr są razem od 25 lat, od dwóch dekad są małżeństwem. Poznali się w liceum - on był wtedy w czwartej klasie, a ona w pierwszej. Gdy zaczęli być parą, nie myśleli o tym, czy to będzie związek na całe życie. Po prostu cieszyli się sobą. Doskonale pamiętają pierwsze spotkanie, jednak po dziś dzień mają inne wersje tamtej sytuacji.
- Spotkaliśmy się na sali gimnastycznej. Stwierdziłem, że Ola spojrzała na mnie, ja na nią, a ona twierdzi, że wcale mnie nie widziała. Później był problem, żeby znaleźć się w szkole. Ładna blondyneczka, niebieskie oczy, ale ani nie znałem jej imienia, ani do jakiej klasy chodzi, więc śledziłem ją po korytarzach. Wszedłem na jej lekcję polskiego, powiedziałem, że chciałbym poprosić jedną dziewczynę, a zgłosiło się kilka. Wskazałem, że chodzi o tę z tyłu, przekazałem bilety na swój mecz i tak to było - wspominał siatkarz.
- On wiedział, kogo chce poprosić. Dziewczyny w klasie, nie wiedziały, którą, więc podniosły rękę. Ja oczywiście nie podniosłam. No, ale wyciągnął mnie z klasy, przekazał bilety i tak się zaczęło - dodała Aleksandra Gruszka.
By wybrać się z nią na pierwszą randkę, Piotr użył pewnego podstępu. -To były Oli urodziny. Poszedłem z kolegą, miałem mały prezencik. Mówię mu, że siadasz z nami, wypijasz herbatę i będziesz się śpieszyć, będziesz musiał wyjść. Później odwiozłem Olę do domu - opowiadał.
Sposób na trwałe małżeństwo
Wieloletnie związki mogą przeżywać kryzysy, trudne sytuacje. W pewnym momencie może też wkraść się nuda. Jak jest w przypadku Aleksandry i Piotra?
- Kryzysów tak naprawdę nie było. Ciężkie chwile były, ale to nie zniszczyło naszego związku - podkreśliła Ola.
Piotr zaznaczył, że wszelkie spory i kłótnie w ich relacji nie są zamiatane pod dywan. Od razu starają się rozmawiać, nie odkładają tego na później.
- Teraz bardzo często zepsute się wyrzuca, a my próbujemy naprawiać. Moja przygoda ze sportem, kiedy byłem w reprezentacji, pozwalała nam na to, żeby za sobą tęsknić. Nie było tak, że byliśmy codziennie razem. A później często podróżowaliśmy, bo mieszkaliśmy sporo poza granicami kraju, więc nie było nudy. Myślę, że to też jest jakimś kluczem. Zwiedzanie i odkrywanie świata razem jest fajniejsze - zapewnił Piotr Gruszka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Ósmoklasiści mogą mieć problem z dostaniem się do wymarzonego liceum. Co na to ministerstwo edukacji?
- Anna Wendzikowska wyznaje: "Tego, co przeszłam w ostatnich tygodniach - nawet nie da się opisać"
- Magda Steczkowska na romantycznym nagraniu z okazji 20. rocznicy ślubu. "Aż mi się łezka w oku zakręciła"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN