Oszustwo "na stłuczkę"
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy odkryli szereg oszustw i wyłudzeń ubezpieczeniowych. Jak mówią funkcjonariusze, podejrzani pod osłoną nocy celowo doprowadzają do kolizji drogowych. Jak działają? Sprawcy wypracowali sobie schemat – zajmują pozycję w martwym polu widzenia i oczekują aż kierowca, za którym jechali, zmieni pas ruchu. Następnie gwałtownie przyspieszają, gasząc chwilowo światła. Co więcej, sprawcy pokazują potencjalnej ofierze filmiki, które miałby przekonać ich do winy, a także sugerują, by nie wzywać policji i załatwić sprawę polubownie, wręczając pieniądze prosto do rąk oszustów.
- Perfidne działanie, prowokowali stłuczki. W tej chwili grożą nam bardzo wysokie mandaty karne za spowodowanie kolizji. Otrzymujemy punkty karne, stracimy zniżkę w firmie ubezpieczeniowej. Sprawcy wykorzystali fakt, że zmienialiśmy pas ruchu, znajdowaliśmy się w martwym polu, sytuacja patowa. Do tego dochodzi nagranie z rejestratora. Policja głośno mówi, montujmy rejestratory, bo nagranie może posłużyć jako materiał dowodowy w sądzie i może świadczyć o naszej niewinności – powiedział Marek Konkolewski.
Ekspert podkreślił jednak, że w przypadku kolizji pojawia się problem. Mianowicie stres i emocje. Warto zatem pamiętać, że jeśli jesteśmy poszkodowani, to dzwonimy na policję.
Dlaczego powinna włączyć się czerwona lampka? Sprawca wychodzi i zaczyna w nocy, w miejscu odludnym tłumaczyć, że po co ma pan płacić mandaty, dostawać punkty karne, załatwmy sprawę polubownie. Jeszcze nakręcają nas do tego, żebyśmy podjechali do bankomatu i wypłacili pieniądze. To już jest ostatni sygnał ostrzegawczy. Gdybyśmy spisali oświadczenie, wezwali policję, to prędzej czy później firma ubezpieczeniowa by to zweryfikowała i złapała oszustów
Kiedy wzywać policję i co zrobić z oświadczeniem?
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja osoby, która spowodowała kolizję drogową, a inaczej ofiary. Osoba, która jest winna chce załatwić sprawę polubownie, dając rekompensatę w gotówce, woli napisać oświadczenie i wzbraniała się przed przyjazdem policji. Z kolei ofiara nie ma nic przeciwko temu, aby zadzwonić na policję, bo wie, że uzyska środki z odszkodowania, a interwencja mundurowych gwarantuję tę pewność i bezpieczeństwo.
Wzywamy więc policję, gdy: sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia, kiedy nie wiemy, który z uczestników wypadku była jego sprawcą, wersje obu stron są inne, podejrzewamy, że drugi kierowca może być nietrzeźwy, mamy wątpliwości co do dokumentów drugiego kierowcy, jeśli któryś z uczestników kolizji został ranny lub w inny sposób ucierpiał na zdrowiu.
W przypadku oświadczenia niejednokrotnie występują błędy, a delikwenci zmieniają po tygodniu zdanie i zgłaszają sprawę do ubezpieczyciela wskazując wspólną winę.
- Oświadczenie spisujemy tylko wtedy, gdy trafiamy na osobę, która spowodowała kolizję, w 100 procentach się zgadza, osoba posiada wszystkie dokumenty. Oświadczenie spisuje zawsze sprawca. Oryginał otrzymuje poszkodowany i jak najszybciej zgłasza się do firmy ubezpieczeniowej. Apeluję z całego serca, aby chociaż jeden dokument wozić przy sobie - dodał ekspert.
Nie przyjmujemy oświadczenia:
- pod wpływem emocji, stresu,
- gdy druga osoba nie ma dokumentów przy sobie, dowodu, prawa jazdy, ubezpieczenia, dowodu rejestracyjnego,
- gdy sprawca/poszkodowany jest nietrzeźwy,
- gdy sprawca/poszkodowany porusza się pojazdem służbowym, użyczonym, pożyczonym – nieswoim,
- gdy sprawca/poszkodowany ma dokumenty, ale nie ma ważnych badań kontroli pojazdu,
- gdy czujemy się sprawcą, ale to poszkodowany proponuje nam polubowne załatwienie sprawy.
W oświadczeniu powinny znajdować się najważniejsze informacje dotyczące identyfikacji osób biorących w udział w kolizji, pojazdów oraz opis tego co zaszło. Sprawca powinien napisać w nim, co zrobił, gdzie i czym. Wszystko powinno być podpisane. Poszkodowany dostaje oryginał oświadczenia. Sprawca zabiera kopię. Warto wozić druczki w aucie. Wzory są dostępne na stronach choćby ubezpieczycieli.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Małgorzata Ohme w szczerej rozmowie o rodzicach. "Mama podarowała mi tę śmierć, żeby mnie przeprosić za życie"
- Małgorzata Kożuchowska na zdjęciu z siostrą i mamą. "Jak pięknie podobne"
- Lara Gessler zdradziła płeć drugiego dziecka. Fani: "Jak cudownie"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News