5 mężczyzn zostało skazanych za gwałty na 13-latce. "Powiedziała, że to wszystko jest wymyślone"

Uwaga! TVN: Skazano ich za gwałty na dziecku
Uwaga! TVN: Skazano ich za gwałty na dziecku. Nastolatka po kilku latach: „Zostałam nakłoniona do składania fałszywych zeznań”
Uwaga! TVN: Skazano ich za gwałty na dziecku. Nastolatka po kilku latach: „Zostałam nakłoniona do składania fałszywych zeznań”
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Sąd skazał pięciu mężczyzn w starszym wieku za gwałty na, wówczas 13-letniej, dziewczynce. Domniemana ofiara miała niedawno oświadczyć, że została nakłoniona do składania fałszywych zeznań przez matkę zastępczą. Sprawą zajęli się reporterzy Uwagi! TVN.

- Przyszła policja o godz. 6:23 i wzięli mnie z domu. Na komisariacie dowiedziałem się, że mam sprawę o molestowanie dziecka – opowiada pan Grzegorz. I dodaje: - Miało dziać się to w piwnicy sklepu, problem w tym, że tam nie ma żadnych piwnic. A ponadto na zapleczu. Mówiła, że działo się to w biały dzień. Przecież to miejsce widoczne przez wszystkich, jest duży ruch.

- Nikt nie zrobił wizji lokalnej, żeby sprawdzić, czy dziewczynka mówi prawdę – oburza się mężczyzna.

Kolejnym oskarżonym był 61-letni dziś pan Franciszek. Mężczyzna w wyniku choroby stracił nogę.

- W więzieniu spędziłem 1,5 roku. Już ponad 10 lat, jak zacząłem chorować, jestem impotentem - podkreśla.

Oskarżony był także inny pan Franciszek, w więzieniu mężczyzna spędził ponad cztery lata.

- Nie skrzywdziłem jej, nawet nie wiedziałem, jak wygląda. Nie wiem, skąd te oskarżenia. Jestem w takim wieku, że to… - mówi z trudem.

Uwaga! TVN. 13-latka oskarżyła pięciu mężczyzn o wielokrotne gwałty

W 2018 roku, 13-letnia wówczas dziewczynka, z powodu sytuacji rodzinnej została umieszczona w rodzinie zastępczej u samotnej kobiety, pani Heleny. Wkrótce opiekunka zgłosiła prokuraturze, że dziewczynka miała się jej zwierzyć, że była gwałcona przez dwóch mężczyzn. Po kilku tygodniach nastąpiło kolejne zgłoszenie o kolejnych mężczyznach. W sumie pięciu.

To właśnie opiekunka jako pierwsza przepytywała dziewczynkę, co sama przyznała.

- Cała wiedza o tych zdarzeniach pochodziła w pierwszym rzędzie od pani opiekunki. Powiedziała sądowi, wręcz się tym chwaląc, że podjęła prywatne śledztwo w tej sprawie, aby pomóc prokuraturze – mówi Aleksander Bentkowski, były pełnomocnik jednego z oskarżonych. I dodaje: - Sąd co najmniej powinien zwrócić uwagę temu świadkowi, że postępował niewłaściwie, ponieważ miał w aktach sprawy dwie opinie biegłych psycholożek, które stwierdziły, że małoletnia jest bardzo podatna na sugestie.

Jak zwróciła uwagę reporterka Uwagi!, była jednak opinia, że dziewczynka nie konfabuluje.

- Opinia jest taka, że jest skłonna do konfabulacji, ale biegły stwierdza, że nie, że zeznaje wiarygodnie. I napisał to ten sam biegły – mówi Bentkowski.

Matka zastępcza, jeszcze przed przesłuchiwaniami, miała zaprowadzać dziewczynkę w okolice sklepu prowadzonego przez jednego z oskarżonych i pokazywać jej tego mężczyznę.

Mężczyźni mieli także robić zdjęcia dziecku i nagrywać filmy; żadnych takich nagrań ani zdjęć nie odnaleziono na żadnym z ich sprzętów.

- Robiłem zdjęcia? Czym? Była policja i sprawdzała telefon. Miałem i mam telefon bez aparatu i niczego innego takiego – zapewnia pan Franciszek, pokazując stary model telefonu.

Czemu dziewczynka wskazała na oskarżonych?

- Ona na mnie nie wskazała. Na okazaniu wskazała na inną osobę jako mężczyznę, który miał ją gwałcić. Sąd nie wziął tego pod uwagę – mówi pan Grzegorz.

Udało nam się porozmawiać z osobą, która ma wiedzę na temat postepowań dotyczących sprawy z Malawy. Zastrzegała jednak anonimowość.

- Z opinii biegłych lekarzy i ginekologów wynikało, że dziewczynka jest w ogóle nienaruszona, jest w ogóle nie skrzywdzona. A mówiono o gwałtach.

- Ona nie mówiła o tym [gwałtach – red.] dokładnie. Pewna osoba, nie chcę mówić kto, sporządziła opis, taki dokładny opis zeznań, zrobiła transkrypcję. To było tak, że dziewczynka nie mówiła o wielu rzeczach, a wpisywano to do protokołu – opowiada nasz rozmówca.

W podobny sposób o sprawie opowiada także były pełnomocnik jednego z oskarżonych.

- Dam przykład krótkiego fragmentu. Sąd pyta: "Powiedz, dlaczego komukolwiek nie mówiłaś, że byłaś gwałcona?". Dziecko milczy. Pada: "No powiedz, dlaczego nie mówiłaś?". Milczy. "Powiedz, dlaczego nie mówiłaś. Bo byłaś straszona?", i pada: "Tak". Dalej: "A jak byłaś straszona?", ona milczy. Pada: "Byłaś straszona, że cię zabiją?". Tak. Do protokołu zapisano: "Nie mówiłam nikomu, ponieważ bałam się, że zostanę zabita". To były mocno sugerujące pytania. Ale sąd okręgowy uważa, że taki zapis jest właściwy i tego należy się trzymać – mówi Aleksander Bentkowski.

W sprawie pojawia się jeszcze jedna okoliczność. Dotyczy matki zastępczej dziewczynki, którą 13-latka ze względu na wiek nazywała babcią.

W 2019 roku u tej kobiety pojawili się pracownicy zajmujący się kanalizacją. Nałożono wówczas karę. W odpowiedzi na pismo była opiekunka 13-latki napisała, że pracownicy zakładów kanalizacyjnych składali jej propozycje seksualne.

Ten wątek podjęła również obrona, wskazując, że opiekunka dziewczynki może mieć tendencję do bezpodstawnego oskarżania obcych osób. Sąd nie kontynuował tego tematu. W sumie sąd odrzucił osiemnaście wniosków dowodowych obrony. Mężczyźni zostali skazani na wieloletnie więzienie.

Przełom w sprawie skazanych z Malawy

Przełom nastąpił na początku tego roku. Sąd Najwyższy zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. Mężczyźni wyszli na wolność. Do kolejnego przełomu doszło kilka miesięcy później.

- 1 marca odbyła się rozprawa przeciwko przyrodniemu bratu dziewczynki, że znęcał się nad rodziną. No i nieoczekiwanie, albo może i oczekiwanie, przed wysokim sądem dziecko powiedziało: "Byłam bita, szarpana przez matkę zastępczą. Bałam się. Matka zastępcza mówiła, jak mam mówić na rozprawach związanych z tymi gwałtami" - przytacza nasz rozmówca.

Czy dziewczynka jasno i wyraźnie powiedziała na rozprawie w marcu, że tych gwałtów nie było?

- Tak. Powiedziała, że to wszystko jest wymyślone – dodaje nasz rozmówca.

Dziewczynka przyznała, że jej zeznania nie były prawdą, nie będąc już pod opieką matki zastępczej, lecz w domu dziecka.

Nasza reporterka próbowała porozmawiać z jej byłą opiekunką.

- Nie wiem, o czym pani rozmawia – stwierdziła kobieta.

O komentarz poprosiliśmy sąd. Reporterka zapytała, czy w tej sprawie nie było żadnych wątpliwości?

- Jako sąd patrzymy na to trochę z innego punktu widzenia niż opinia publiczna. Nie wszystkie wątpliwości są dla nas tego rodzaju wątpliwościami, które powinny podlegać zbadaniu – mówi Zygmunt Dudziński z Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. I dodaje: - Z pani zarzutów rozumiem, że w pani ocenie sąd był albo nieobiektywny, albo leniwy, nie chcąc przeprowadzić pewnych czynności. Problem, czy ona wtedy była skłonna do konfabulacji, względnie podatna na sugestie, obciążając ich, czy teraz jest skłonna do konfabulacji i względnie podatna na sugestie, odwołując poprzednie stanowisko. To będzie przedmiotem oceny biegłych psychologów.

- Mam zniszczoną rodzinę, zniszczone życie prywatne. Prowadziłem sklep, już nie prowadzę. Jestem bezrobotny – mówi pan Grzegorz. I dodaje: - Nie mam żalu do tego dziecka, bo ona chyba też jest tego wszystkiego ofiarą.

Odcinek i inne reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości