14-letnia Matylda walczy z anoreksją. "Miałam taki okres, że nie chciałam żyć"

Uwaga! TVN. 14-letnia Matylda walczy z anoreksją
Uwaga! TVN. 14-letnia Matylda walczy z anoreksją
Źródło: Uwaga! TVN
Rodzice 14-letniej Matyldy nie ukrywają, że tym, co pozwoliło im ocalić córkę, są oszczędzane resztkami sił pieniądze. Zmuszeni byli wydać ogromne sumy na prywatne leczenie córki, która, w ocenie jej ojca, nadal pozostaje w stanie zagrożenia życia. Sprawę reporterzy programu Uwaga! TVN po raz pierwszy opisywali w lutym.

Anoreksja 14-letniej Matyldy

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, pod numerem 116 111 dostępny jest całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.

Po raz pierwszy historię Matyldy "Uwaga! TVN" pokazała w lutym tego roku. 14-latka po półrocznej hospitalizacji wróciła do domu.

- W szpitalu, kiedy miałam już odpowiednią wagę, czułam się strasznie grubo. Teraz jest trochę lepiej, ale wciąż jestem za gruba – stwierdza nastolatka w rozmowie z reporterką Uwagi!

Uwaga! TVN

Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?

- Jak w szpitalu założyli mi sondę, wymyśliłam sposób, żeby się tego jedzenia pozbywać. Pomyślałam, żeby wysysać to, co jest w rurce i wypluwać. Wtedy schudłam do 38 kg – opowiada Matylda.

Stan dziewczynki był wówczas dramatyczny.

- Nigdy wcześniej nie widziałam jej nago i kiedy weszłam do łazienki i zobaczyłam tył jej pleców… Ona miała plecy i nogi jak dwa słupy, nie miała w ogóle tej części ciała, którą nazywa się pośladkami. Nie myślałam, że tak człowiek może wyglądać – mówiła w lutym matka Matyldy.

- Chciałam popełnić samobójstwo. Miałam taki okres, że nie chciałam żyć. Nie wiem, dlaczego – twierdzi dziś 14-latka.

Uwaga! TVN. 14-letnia Matylda zmaga się z anoreksją

Nastoletni bunt i anoreksja idą u Matyldy w parze od trzech lat. Dzięki czujności rodziców dziewczynka korzysta z pomocy psychologów, terapeutów i psychiatrów. Jednak spektakularnych efektów w leczeniu nie widać.

- Boję się tego, że przytyję, boję się włożyć do ust jakieś kaloryczne jedzenie. Mam sny o tym, że zjadłam jakieś kaloryczne jedzenie. Po prostu nie chcę być gruba – mówi Matylda.

- Niestety, [etap zagrożenia życia Matyldy -  red. ] nie jest za nami. Jak Matylda wyszła po hospitalizacji, to przez miesiąc jest na niewielu kaloriach – 600-700, choć mówi, że 800. Obawiam się, że za miesiąc czy dwa będzie znowu w szpitalu – mówi ojciec 14-latki.

- Choroba cały czas jest z Matyldą i z nami. Jest mega ciężko – dodaje matka Matyldy.

Dziennikarze zapytali Matyldę, jakie metody rodziców są w stanie na nią zadziałać.

- Żadne. Jeżeli chcę jeść mniej, to będę jeść mniej – twierdzi 14-latka.

- Matylda przybrała na wadze 20 kg i to się mogło udać tylko w szpitalu. To by się nigdy nie udało w domu – uważa matka nastolatki.

- Niby jem sama, ale muszą mnie pilnować – dodaje Matylda.

Rodzice, po wyjściu córki ze szpitala, starają się trzymać ją pod kloszem.

- Ona sama mówi, że gdyby miała pieniądze poszłaby do apteki i kupiła k… – przywołuje matka Matyldy.

Nastolatka, jakiś czas temu sięgnęła po narkotyki. Rozszerzyła paletę o środki psychoaktywne i leki. Nie pozostało to obojętne dla jej stanu zdrowia.

- Krąg znajomych, których miała Matylda, odsunął się ze względu na chorobę. Bieda odpycha, bieda w sensie psychicznym czy emocjonalnym. Nikt nie chce w tym uczestniczyć – mówi ojciec 14-latki.

"Folwark zwierzęcy"

Jaki wpływ na chorobę Matyldy miał internet?

- Teraz żaden, bo mam zakaz korzystania. Ale wcześniej miał bardzo duży. Przeglądałam stronki i one są niewyobrażalnie okropne – przyznaje Matylda.

- Znalazłam kilkanaście forów, gdzie te dziewczyny się "coachują". To jest tak nieludzkie, tak abstrakcyjne, że normalny człowiek nie jest w stanie tego zrozumieć. Matylda wysyłała zdjęcia swojego ciała, jego części – kostki, ręce, nogi; a one oceniały, jak na jakimś folwarku zwierzęcym. To było albo krytykowane, albo podziwiane. I robiły tam tak setki dziewczyn – opowiadała w lutym matka 14-latki.

- Wysyłałam zdjęcia, oni mówili brawo i to mnie motywowało – wspomina dziś Matylda.

- Siedziała w internecie. Albo klikała albo spała. Czy można było to ograniczyć? Każde ograniczenie powodowało agresję w ostatnich miesiącach. Cięcie itd., więc nie można było jej tego zabrać – tłumaczy ojciec 14-latki.

- Myślę, że miałam predyspozycje, żeby zdobyć publiczność. Czułam się pusta i samotna. Czułam się lepiej, jak ludzie mi pisali, że jestem ładna i słodka. Czułam się dowartościowana i jednocześnie byłam zajęta. Nie miałam tak dużo znajomych, więc jak sobie kupiłam nową sukienkę za np. 400 zł, to chciałam ją komuś pokazać, a nie miałam komu. Więc pokazywałam w internecie – wyjaśnia Matylda.

"Chcę pozostać dzieckiem"

14-latka ma 177 centymetrów wzrostu i 49 kilogramów, ale waga jest zmienna. Mieszka z rodzicami i rodzeństwem na wsi. Dużo czyta, pisze wiersze, maluje obrazy i interesuje się modą.

- Bardzo bym chciała zostać dzieckiem, zostać malutka i nie dorastać, być słodka i w ogóle. To się też wiąże z anoreksją, że po prostu chcę być chuda i mała. Jak przybieram na wadze, to jestem bardziej kobieca i większa objętościowo – mówi Matylda. I dodaje: - Nie chciałabym żyć już po 40., bo nie chcę się starzeć. Po jedzeniu, starość to mój największy lęk.

- Cały czas zadajemy sobie to samo pytanie, ile rzeczy zrobiliśmy źle, co zrobiliśmy źle. Komunikacja była zła, ale co jeszcze? Myślimy, ile dawaliśmy z siebie Matyldzie, ale uwagi było bardzo dużo i dużo miłości – mówi matka 14-latki. I apeluje: - Proszę osoby, które oglądają ten program – nie oceniały ludzi po krótkim programie. Każdy z nas niesie swoją historię, a jej nie widać po twarzach. Ona jest bardzo skomplikowana. I ja i mój mąż z całych sił staramy się, tak jak umiemy ratować Matyldę.

- Nie wiem, jak na pomóc. Brakuje zasobów. Przede wszystkim ludzi. Znajomych. Ludzi z zakresu wsparcia instytucjonalnego, czyli specjalistów. I zasobów finansowych – zaznacza ojciec 14-latki.

- Oburza mnie, że w naszym kraju, jeśli chodzi o psychiatrię czy psychoterapię, nie ma pomocy. Gdyby nie to, że każdy grosz odkładamy i opłacamy leczenie prywatnie, to pewnie byśmy dawno nie mieli córki, bo od państwa nie uzyskalibyśmy żadnej pomocy. I tak musieliśmy niebo i ziemię poruszyć żeby ostatnio znaleźć dla niej miejsce w szpitalu – opowiada matka 14-latki.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.

Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży - jak wesprzeć budowę

Tymczasem możecie również sami dołożyć swoją cegiełkę do walki z uprzedzeniami, których największymi ofiarami są najmłodsi. To właśnie z myślą o nich Fundacja TVN buduje Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży. Jest to jedno z działań podjętych w kierunku kompleksowej aktywności zmierzającej do poprawy sytuacji dzieci i młodzieży zmagającej się z problemami. Jeśli chcesz ją wesprzeć, możesz:

  • wysyłać SMS o treści "Pomagam" pod numer 7356 (koszt SMS 3,69 zł z VAT);
  • wysyłać przelew na Telefon BLIK na numer 509 559 966;
  • dokonać wpłaty na konto PL 25 1140 1010 0000 2581 1800 1001;
  • bezpośrednio na stronie Fundacji TVN;
  • na Facebooku i Instagramie Fundacji, klikając przycisk "przekaż datek".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości