Turysta chciał mieć najlepsze zdjęcie. Tragiczny wypadek na popularnej wyspie

Na miejscu pojawili się ratownicy
Mężczyzna spadł z klifu na Bali podczas robienia sobie zdjęcia
Źródło: Nora Carol Photography/Getty Images
Turysta odwiedzający Bali na tyle zachwycił się rajskimi widokami, że zdjęcie na ich tle prawie przypłacił życiem. Upadł z 40-metrowego klifu po tym, jak usiłował zrobić sobie idealne selfie. Na miejsce szybko przybyła pomoc.

Mężczyzna spadł z klifu na Bali

27-letni Alvalino Kesanda w trakcie podróży po indonezyjskich wyspach, zdecydował się zrobić salto na krawędzi klifu, by mieć jak najlepsze zdjęcie z wakacji. Mężczyzna spadł z wysokości prawie 40 metrów na skalistą plażę.

"Wakacje z gwiazdą"

"Wakacje z Gwiazdą" - Zbigniew Łuczyński
Źródło: Dzień Dobry TVN Online
"Wakacje z Gwiazdą" - Zbigniew Łuczyński
"Wakacje z Gwiazdą" - Zbigniew Łuczyński
Wakacje z gwiazdą: Bartek Jędrzejak
Wakacje z gwiazdą: Bartek Jędrzejak
"Wakacje z gwiazdą". Tak mieszka Natsu i jej ekipa. Zobacz wnętrze ekskluzywnej willi
"Wakacje z gwiazdą". Tak mieszka Natsu i jej ekipa. Zobacz wnętrze ekskluzywnej willi
"Wakacje z gwiazdą": Stifler
"Wakacje z gwiazdą": Stifler
Wakacje z gwiazdą #Mudormood
Wakacje z gwiazdą #Mudormood

Wszystko wydarzyło się na Broken Beach na wyspie Nusa Penida. Jak poinformował tamtejszy oddział ratunkowy, ofiarą jest turysta z indonezyjskiego miasta Tomohon. Alvalino Kesanda był na klifie w towarzystwie lokalnego przewodnika, Komanga Gede'a Subawa, który robił mu zdjęcia. Towarzysz zeznawał policji, że poszkodowany już wcześniej pozował w niebezpieczny sposób.

Zdjęcie przypłacone tragedią

Podczas robienia salta na krawędzi klifu, 27-latek stracił równowagę, spadł na kamienistą i trudno dostępną plażę. Szef lokalnych służb ratunkowych, I Gede Darmada, powiedział, że mężczyzna miał ogromne szczęście, że udało mu się ujść z życiem. Ratownicy znaleźli go przytomnego, ale z urazem głowy i połamanymi kończynami.

Wydostanie mężczyzny z plaży, wcale nie było łatwe. Skały i zarośla utrudniały ratownikom transport noszy. Postanowiono o wysłaniu dodatkowej ekipy drogą morską, która ostatecznie także nie dała rady pomóc. Kolejny zespół został spuszczony na linach z klifu.

- Początkowo wysłano jeden personel, a następnie drugi z noszami i udało się. Poddaliśmy go wstępnemu leczeniu, aby zmniejszyć krwawienie z ran nóg i dłoni. Ofiara została wyniesiona na noszach – wyjaśnił Darmada.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. 

Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości