Tragiczna śmierć nastolatek w escape roomie
Escape room to rodzaj interaktywnej, grupowej zabawy. Uczestnicy zostają zamknięci w specjalnie przygotowanym pokoju i aby się z niego wydostać, muszą rozwiązać szereg zagadek. Kiedy Julia, Wiktoria, Karolina, Małgosia i Amelia rozwiązywały zadania, w sąsiednim pomieszczeniu, ogrzewanym piecem gazowym, wybuchł pożar. Mimo że dziewczynki zdążyły poinformować o zagrożeniu rodziców i służby, to strażacy nie zdołali ich uratować.
Właściciel escape roomu, 28-letni wówczas Miłosz S. usłyszał zarzut stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Na ławie oskarżonych zasiadł również jeden z pracowników escape roomu.
Sprawa tragicznego wypadku wywołała w Polsce i innych krajach masowe kontrole escape roomów oraz dyskusję na temat bezpieczeństwa tego rodzaju miejsc.
Śmierć nastolatek w escape roomie. Kto został oskarżony?
Pod koniec 2021 roku rozpoczął się proces karny w tej sprawie. Na ławie oskarżonych - finalnie - zasiadły cztery osoby. - To jest przede wszystkim Miłosz S., faktyczny właściciel escape roomu i jego założyciel oraz pracownik Radosław D. Oprócz tego na ławie oskarżonych siedzą też dwie kobiety - matka i babcia Miłosza S. One są oskarżone w związku z tym, że na nie ta działalność była formalnie zarejestrowana - powiedział dziennikarz Tomasz Patora.
Warto dodać, że oskarżeni mężczyźni nie przyznali się do winy i oskarżali siebie nawzajem. - Miłosz S. twierdzi, że gdyby on osobiście nadzorował zabawę dziewczynek, do tragedii by nie doszło, bo zdążyłby na czas, cokolwiek by się nie działo, je uratować. Radosław D. twierdzi, że nie miał żadnych szkoleń, że cały czas był, patrzył w kamery monitoringu, reagował, ale pożar rozprzestrzenił się na tyle szybko, ten wybuch piecyka gazowego, że on tak naprawdę nie miał czasu zareagować - dodał Patora.
Wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu
Wyrok został ogłoszony we wtorek, 21 listopada, o godz. 13.00. Sąd skazał Miłosza S. na karę dwóch lat pozbawienia wolności oraz 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej usługowej związanej z kulturą, sportem i rekreacją. Taki sam wyrok usłyszał jego pracownik Radosław D.
Matka i babcia Miłosza S. skazano na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez 10 lat. Ponadto, sąd wyznaczył nawiązkę na rzecz rodziców, po 200 tysięcy złotych na rodzinę.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Uwaga! TVN. Znajomy ukradł mu tożsamość. Niewiarygodne, z jakimi problemami boryka się mężczyzna
- Przejechał na rowerze ponad 4 tys. km, by zebrać pieniądze na leczenie brata. "Liczy się każda złotówka"
- Uwaga! TVN. Prace ziemne mogły się przyczynić do przerwania zapory w Stroniu Śląskim?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN