Nie daj się zaskoczyć! Ekspert zdradza cztery zasady skutecznej samoobrony 

Samoobrona
Samoobrona. Pierwsze kroki
Co możemy zrobić, gdy napastnik podbiega od tyłu, blokuje ręce i mamy do dyspozycji tylko nogi? Wojciech Kostarski, trener samoobrony, pokazuje proste techniki, które mogą pomóc uwolnić się i uciec. Zobacz kolejny odcinek cyklu "Samoobrona. Pierwsze kroki".

Cztery zasady, które mogą uratować życie  

Wojciech Kostarski podkreśla, że samoobrona zaczyna się na długo przed atakiem. „Pierwsza zasada – unikaj miejsc niebezpiecznych. Druga – jeśli się w takim miejscu znajdziesz, jak najszybciej je opuść. Trzecia – użyj do obrony wszystkiego, co masz pod ręką. Czwarta – w ostateczności użyj do obrony własnego ciała” – wymienia instruktor. Te proste reguły są fundamentem skutecznej ochrony. 

Pierwsze sekundy są najważniejsze

Samoobrona to nie tylko zestaw technik – to sposób myślenia i reagowania. Wojciech Kostarski przypomina, że każda kobieta może nauczyć się podstaw, które zwiększają szanse na uniknięcie niebezpieczeństwa. Kluczowa jest prewencja i czujność, bo „pierwsze sekundy są najważniejsze”. Ważna jest także świadomość otoczenia, dlatego, jeśli poruszamy się samotnie, nieznaną okolicą, warto wyjąć słuchawki z uszu, żeby mieć szansę usłyszeć i dostrzec ewentualne zagrożenie. „Wyjmij słuchawki z uszu, obserwuj, co się dzieje wokół ciebie. Kiedy ktoś już cię złapie, może być za późno, żeby się obronić” – ostrzega instruktor.

Ważnym narzędziem w sytuacji niebezpieczeństwa jest też krzyk, który może spłoszyć agresora i pomóc zaalarmować otoczenie. „Krzyk to narzędzie, które może uratować życie, ale trzeba go ćwiczyć, bo w stresie gardło się blokuje” – podkreśla trener. Trening głosu, nauka postawy obronnej i umiejętność szybkiego ocenienia sytuacji to elementy, które tworzą skuteczną tarczę przed zagrożeniem.

Jak się bronić, gdy nie możemy użyć rąk 

W kolejnym odcinku cyklu „Samoobrona. Pierwsze kroki” Wojciech Kostarski pokazał technikę, która może pomóc uwolnić się z uścisku, w którym zblokowane są ręce. W takiej sytuacji musimy użyć nóg. „W pierwszym momencie postaraj się zapleść nogą wokół mojej nogi, tak żeby utrudnić mi poruszanie się i związać się ze mną” – wyjaśnia instruktor. Kolejnym krokiem jest atak piętą w okolice krocza napastnika – to ruch, który często decyduje o powodzeniu obrony, bo gdy napastnik poczuje ból, my możemy zyskać czas na ucieczkę.

Należy pamiętać, że tylko regularny trening może nauczyć ciało właściwych odruchów i poprawnego wykonania techniki. W sytuacji zagrożenia musimy zrobić wszystko, żeby uwolnić się i uciec.

Aplikacje, które mogą pomóc w sytuacji zagrożenia 

Słuchajmy swojej intuicji. Jeśli czujemy zagrożenie, warto udostępnić lokalizację bliskim. Pomóc mogą w tym bezpłatne aplikacje, które ułatwiają komunikowanie się i alarmowanie w sytuacjach zagrożenia – wysyłają alert o niebezpieczeństwie razem z danymi geolokalizacyjnymi do zaufanych osób i kontaktów alarmowych. Jedną z takich aplikacji jest aplikacja Safe YOU, rekomendowana przez fundację Feminoteka czy aplikacja HomeGirl – stworzona przez kobiety dla kobiet samotnie wracających do domu. Pomaga łączyć się z innymi użytkowniczkami, kiedy nie czujemy się komfortowo samotnie poruszając się po mieście, pomaga też zaalarmować służby w sytuacji zagrożenia - za pomocą przycisku sos możesz szybko wezwać pomoc.

Samoobrona – pierwsze kroki 

Każdy ma prawo się bronić. W ramach cyklu "Samoobrona. Pierwsze kroki" trener Wojciech Kostarski przedstawia techniki, których celem jest zaskoczenie napastnika, ucieczka i bezpieczny powrót do domu. Nie ma w nich skomplikowanej choreografii, są proste podpowiedzi, które mogą pomóc w sytuacji zagrożenia.

podziel się:

Pozostałe wiadomości