Przemysł odzieżowy niszczy środowisko
Przemysł odzieżowy na wiele sposobów negatywnie wpływa na środowisko. Niestety wiele ubrań nadal produkowanych jest z tkanin, które szkodzą nie tylko planecie, ale są również niebezpieczne dla naszego zdrowia.
- Najpopularniejszymi obecnie tkaninami są poliester i akryl, czyli plastik. To są tkaniny ropopochodne. Powstają z paliw kopalnych, później w trakcie prania i użytkowania emitują ogromne ilości mikroplastiku do wody, a ten później wędruje do mórz i oceanów. Kiedy się pozbędziemy takich ubrań, to one skończą albo na składowisku albo - w najlepszym przypadku - w spalarni. Takich ubrań nie poddaje się raczej recyclingowi - tłumaczy ekolożka i autorka bloga www.zielonaferajna.pl, Magdalena Franczak.
Wiele osób, żeby zastąpić poliestrowe ubrania szuka tych bawełnianych. Faktycznie, ten materiał jest zdrowszy dla nas, ale sposób jego pozyskiwania budzi już pewien niepokój. Większość dostępnych tkanin jest produkowana w ten sposób, że albo szkodzi środowisku albo lokalnym społecznościom, które wykorzystuje się do niewolniczej pracy.
- Pola uprawne są opryskiwane środkami owadobójczymi, pestycydami po to, żeby bawełna rosła szybko i bezproblemowo. Przy uprawach często pracują dzieci, później tkaniny bawełniane są farbowane. Szacuje się, że około 20 proc. ścieków w skali świata pochodzi właśnie z farbowania tkanin. Sam proces produkowania ubrań bawełnianych nie jest bardziej etyczny, bardziej pro środowiskowy - tłumaczy ekolożka.
Ubrania z odpadów i tkanin sztucznych
Powstają, choć niewielkie, firmy produkujące buty czy odzież z odpadów po owocach. Tkaniny można pozyskać z liści ananasa i wykorzystać do stworzenia butów. Skórki pomarańczy po obróbce przypominają jedwab, a z obierek jabłek da się zrobić akcesoria takie, jak np. portfel czy torebka.
- Uważam, że to ma sens i cieszę się, że takie marki powstają. Skoro powstają i działają, to pozwala sądzić, że znajdują klientów na swoje produkty. Każde działanie na mikroskalę ma sens. Jeżeli ktoś jest w stanie wyprodukować ubranie z odpadów, czyli skórek po owocach, to super, bo dzięki temu nie będzie zużywać innych cennych surowców - wyjaśnia Magdalena Franczak. - Jest jeszcze grupa tkanin sztucznych, które są tak nazywane, bo produkuje się je w ramach procesu chemicznego. Natomiast one są z naturalnych włókien, czyli np. z bambusa, eukaliptusa. Uważam, że to dobra alternatywa dla poliestru i bawełny - dodała.
Wyrzucanie ubrań to ostateczność
Trzeba pamiętać, że umieszczenie odzieży czy butów w śmietniku to powinna być ostateczność. Jeśli chcemy pozbyć się czegoś, co zalega w szafie, a nie nosimy tego od lat, warto sprzedać lub oddać komuś za darmo. Jeśli nie chcemy zawracać sobie głowy wysyłką czy wystawianiem rzeczy w sieci, można je wrzucić do kontenerów PCK, ustawionych w miastach. Śmietnik to ostateczność, bo tekstylia wrzucamy do odpadów zmieszanych, a to oznacza, że już nic nie da się z tym zrobić.
Zobacz także:
Małgorzata Rozenek bawi się jak dziecko: "Życie jest tylko jedno"
Jakie akcesoria do decoupage są potrzebne? Jak w prosty sposób odnowić stare przedmioty?
Jak sprawić, by twoja pupa nabrała kształtów? Poznaj kilka modowych trików
Autor: Daria Pacańska