"Hotel Paradise" zaskakuje każdego dnia. Tak było i tym razem, kiedy podczas wieczornej imprezy Nana i Miłosz niepokojąco się do siebie zbliżyli. To nie umknęło oczywiście uwadze Wiktorii, która nie kryła oburzenia ich sensualnym tańcem.
W ostatnim odcinku "Hotelu Paradise" nie brakowało emocji. Zarówno tych pozytywnych, jak i tych mniej. Pierwszy wieczór pod odejściu Łukiego, który decyzją grupy musiał spakować walizki i opuścić Zanzibar, upłynął dla Ingi pod wielkim znakiem zapytania. Trudno się dziwić. Na dwa dni przed Rajskim Rozdaniem została bez pary, a perspektywa rozbicia tak silnych par nie wydawała się najlepszym rozwiązaniem.
"Ręcę mi opadają. Tak naprawdę nie mam już z kim stworzyć czegokolwiek. Jestem zrezygnowana" - mówiła Inga.
Z pomocą przyszły jej Sara i Nana. Dziewczyny starały się podtrzymać koleżankę na duchu, która za kilka chwil musiała przeprowadzić się do singlówki. Po raz kolejny.
W tym samym czasie Wiktoria i Miłosz knuli przy barze, kogo wyrzucić z hotelu przy najbliższej okazji. Postanowili również zawiązać sojusz z Mateuszem i Vanessą.
"Hotel Paradise". Bolesny "wypadek" Vanessy
Po chwili refleksji, przyszedł czas na zabawę. Uczestnicy "Hotelu Paradise" oddali się radosnym skokom do wody, wygłupom na plaży i egzotycznym tańcom.
"Impreza była pierwsza klasa" - mówił Miłosz.
Niestety, podczas zabawy ucierpiała jedna z uczestniczek. Vanessa, kiedy zamierzała po energicznych pląsach chwilę odpocząć na kanapie, uderzyła małym palcem w róg mebla. Zrobiła to na tyle mocno, że... odpadł jej paznokieć.
"Ej, krew mi leci. Cały paznokieć mi zszedł" - mówiła, powstrzymuąc łzy.
Do śmiechu było z kolei Mateuszowi, który w mig odnalazł przyczynę problemu.
"Może ma za długie paznokcie, skoro jak zahaczy, to od razu odpada" - mówił roześmiany partner Vanessy.
Niedługo po "wypadku" Vanessy, impreza dobiegła końca. Pary położyły się w sypialni, jednak Łukasz i Nana nie byli w sennym nastroju. Zamiast spać, postanowili umacniać więzy.
"Hotel Paradise". Zabawa w dom
O poranku uczestników "Hotelu Paradise" powitała Klaudia El Dursi. Tym razem jej wizyta nie zwiastowała kłopotów. Prowadząca przedstawiła zadanie, któremu czoła stawić musiała męska część ekipy. Na czym polegało wyzwanie? To była zabawa w prawdziwe życie. Panowie musieli jak najdokładniej posprzątać sypialnie i łazienki oraz przygotować niespodziankę dla drugiej połowy. Ich pracę oceniała singielka.
Z zadaniem, zdaniem Ingi, najlepiej poradził sobie Łukasz. Wygraną była randka, ale to singielka musiała podjąć decyzję, czy idzie na randkę z wygranym, czy oddaje tę możliwość jego partnerce.
Inga nie przegapiła okazji, by zbliżyć się do Łukasza i do końca walczyła o to, by pozostać w programie. A randka była bardzo romantyczna. Inga jeździła konno, Łukasz prowadził zwierzę. Wszystko odbywało się na brzegu oceanu. Kiedy spacer dobiegł końca, partner Nany i singielka Inga usiedli na kocu i oddawali się długim rozmowom przy kieliszku prosecco.
W tym samym czasie w hotelu Miłosz i Mateusz namówili Omara, by ten wskoczył z nimi do basenu. Przynieśli mu kąpielówki i oddali się szalonym zabawom w wodzie.
"Hotel Paradise". Rajskie party. Wiktoria nie była w szampańskim nastroju
Uczestnicy "Hotelu Paradise" dostali gadżety, by stworzyć swoje wymarzone, rajskie stylizacje na iście rajską zabawę. Humory dopisywały, a tańcom nie było końca. Sara i Nana wyznały sobie wzajemnie, że od zawsze wiedziały, że będą sławne, bo są "inne niż wszyscy", Vanessa zerwała drugiego paznokcia, a grono wiernych przyjaciół czule pocieszało ją przy basenie. Przy barze została już tylko Nana i Miłosz, dla których wypadek Vanessy nie oznaczał końca zabawy.
Po chwili Nana wskoczyła okrakiem na Miłosza i z drinkiem w ręku wywijała w najlepsze. Miłosz podrzucał koleżankę z hotelu, a całej sytuacji przyglądała się Wiktoria, która bynajmniej nie była zadowolona z tego, co widzi.
"Była taka jedna sytuacja, która mi się nie spodobała. Nana wskoczyła na Miłosza okrakiem, trzęsła się, tańczyli ze sobą".
Nana w pewnym momencie zwróciła Miłoszowi uwagę, że nie mogą się bawić w ten sposób, ponieważ niedaleko siedzi jego kobieta. Miłosz jednak się tym nie przejął.
"Ja mogę wszystko" - odpowiedział.
Przypomnijmy, że kilka tygodni wcześniej miała miejsce podobna sytuacja. Wiktoria została wykluczona z grupy po tym, jak odważnie tańczyła z Łukaszem.
Zobacz też:
- „Hotel Paradise”: Wielki powrót i zmiana ról. Tego nikt się nie spodziewał
- "Hotel Paradise 4". Wielkie emocje podczas Rajskiego Rozdania. Kto odpadł z programu?
- "Hotel Paradise 3". Marcin i Kara planują założyć rodzinę? "Bardzo chcę mieć syna, a później córkę"
Autor: Aleksandra Głowińska