Tatry zamknięte do odwołania. Córka zmarłego TOPR-owca apeluje do turystów
Warunki w polskich górach są w ostatnich dniach ekstremalne. Niemal we wszystkich położonych w Polsce pasmach istnieje duże ryzyko zejścia gigantycznych rozmiarów lawin. Ratownicy przestrzegają więc turystów przed lekkomyślnymi wyprawami, które mogą zakończyć się tragedią. W Tatrach zagrożenie sięgnęło tak wysokich rozmiarów, że zdecydowano o zamknięciu do odwołania wszelkich szlaków, tras i nartostrad.
Niestety wśród miłośników gór nie brakuje lekceważących zakazy poszukiwaczy adrenaliny, którzy ignorują zalecenia i wyruszają na szczyty z nadzieją, że w razie potrzeby otrzymają pomoc ratowników. Budzące irytację, nieodpowiedzialne zachowanie turystów postanowiła skomentować Anna Wesołowska, córka Marka "Mai" Łabunowicza - góralskiego muzykanta i ratownika, który zginął zasypany przez lawinę podczas akcji poszukiwawczej w 2001 roku pod Szpiglasową Przełęczą. Kobieta nie kryje oburzenia.
Góry
- Długo zastanawiałam się czy napisać ten post. A co mi szkodzi? Nic, a może ktoś się zatrzyma i pomyśli... - zaczęła w poście opublikowanym na facebookowym profilu Tatromaniak. W dalszej części wpisu zasugerowała, że osoby, które bagatelizują ostrzeżenia TOPR-u, nie powinny domagać się podjęcia przez ratowników ewentualnej akcji.
- Lawinowa 4. Koniec skali lawinowej w Tatrach (5 u nas nie występuje). Zamknięte szlaki. Chcesz ryzykować? Proszę bardzo - idź. Ale nie wzywaj pomocy! Jeśli idziesz, to na własną odpowiedzialność. Ponieś konsekwencje decyzji. (...) Jesteś samobójcą? Śmiało - idź. Ale nie powinieneś liczyć, że ktoś po Ciebie przyjdzie, (...) chyba że na wiosnę po Twoje ciało - czytamy.
Tatry. Nieodpowiedzialne zachowanie turystów zagraża życiu ratowników
Anna Wesołowska słusznie zauważa, że TOPR-owcy, mimo świadomości ponoszonego ryzyka zawodowego, nie powinni narażać własnego życia wyłącznie po to, by ratować turystów, którzy łamią zakazy i wchodzą na oficjalnie zamknięte szlaki.
- W takiej sytuacji, jaka jest obecnie, TOPR powinien mieć wolne, skoro szlaki są zamknięte, w domyśle nikogo nie powinno tam być. (...) Ratownicy też mają rodziny i wiesz co? Przez takich (tu wstaw sobie sam odpowiednie słowo) ratownicy ryzykują życiem. Możesz zniszczyć życie im i ich rodzinom. Sobie, jak chcesz, to proszę, ale innym nie masz prawa! - napisała córka Marka Łabunowicza.
Kobieta wróciła wspomnieniami do przeszłości i zaznaczyła, że sama jest pośrednią ofiarą bezmyślności turystów. - Czy mogę cię oceniać? Pewnie nie, ale Twoje zachowanie jak najbardziej. Przez takich jak Ty zginął mój Tata. Poszedł innym ratować życie i już nie wrócił. Taki jak Ty zniszczył moje dzieciństwo, zrobił rany na całe życie - oznajmiła Wesołowska.
Kilka słów od córki Marka "Mai" Łabunowicza - ratownika TOPR, który zginął w lawinie pod Szpiglasową Przełęczą w 2001 r....
Posted by Tatromaniak on Sunday, February 5, 2023
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Ekstremalne warunki w górach. Ze schroniska ewakuowano 14 osób
- Masa śniegu zsunęła się na stok narciarski. Lawina zabiła dwóch Polaków
- Wieże widokowe, stoki narciarskie, zamki, pałace i kopalnie. "To wszystko na Dolnym Śląsku"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Facebook
Źródło zdjęcia głównego: Taras Khimchak, Jose Azel/Getty Images