Piotr Wojtasik spotkał się z Beatą Sabałą-Zielińską, która jest autorką książki "TOPR. O psie, który został ratownikiem" oraz Łukaszem Zubkiem, przewodnik psa lawinowego. W programie Dzień Dobry TVN rozmawiali o czworonogach ratujących życie ludzi w górach.
Ratownicy GOPR w sobotę apelowali o ostrożność w Beskidach i przekazali informacje dotyczące pogody. Warunki na szlakach są bardzo trudne, jest bardzo ślisko i tworzy się błoto. Na szczycie Babiej Góry pojawił się śnieg.
Tegoroczna, śnieżna zima zmusza ratowników do wytężonej pracy. Mimo że świadomość bezpiecznego wypoczynku rośnie, to części osób wciąż brakuje pokory do gór. Sytuacji przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.
W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego, a w Beskidzie Śląskim ewakuowano uczestników obozu sportowego. Ratownicy apelują o rozwagę.
W górach spadł już pierwszy śnieg, w związku z tym na szlakach zrobiło się niebezpiecznie. W wyższych partiach Tatr ogłoszono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W związku z tym turyści muszą przygotować się na zimowe warunki.
Pęknięcie lodowca położonego w indyjskim dystrykcie Chamoli w stanie Uttarakhand wywołało potężną lawinę. Wiadomo, że zginęło co najmniej osiem osób, sześć znajduje się w stanie krytycznym. Udało się uratować setki osób.
Nie żyje kobieta, która została zasypana przez niedzielną lawinę w Karkonoszach. Narciarka zmarła minionej nocy w szpitalu. To druga tragedia ze skutkiem śmiertelnym, do jakiej doszło w tamtym rejonie w kończącym się sezonie zimowym.
W sobotę ratownicy TOPR byli kilka razy wzywani przez poszkodowanych w Tatrach turystów. - Lawina, która zeszła z Wrót Chałubińskiego porwała troje turystów. Nie zostali przysypani, ale jedna z kobiet doznała poważnych obrażeń – powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR Jacek Broński.
Lawiny są dużym zagrożeniem dla osób wybierających się zimą w góry. Co ze sobą zabrać i jak się zachowywać podczas wyprawy, aby było bezpiecznie? Jak namierza się zasypanego lawiną? Podróżnik Łukasz Długowski zapytał o to narciarza wysokogórskiego Andrzeja Bargiela, który znalazł się kiedyś pod lawiną.
28 stycznia 2003 roku grupa licealistów pod opieką nauczyciela wyszła ze schroniska w Morskim Oku. Nie wszyscy wrócili. Gigantyczna lawina zepchnęła ich do Czarnego Stawu. Od tragedii minęło 14 lat. Czy rodzice kiedykolwiek pogodzą się ze stratą? Jak wygląda ich życie po tragedii? W Dzień Dobry TVN Andrzej Matysiewicz i Urszula Pacanowska opowiedzieli o stworzonej grupie wzajemnego wsparcia i miesięcznicach na brzegu Morskiego Oka.