Brytyjczycy żegnają księcia Filipa. "Nazywano go lodołamaczem, był po prostu fajnym facetem"

Brytyjczycy żegnają księcia Filipa
99-letni książę Filip zmarł 9 kwietnia, na dwa miesiące przed swoimi urodzinami. Informację o odejściu męża Elżbiety II przekazał Pałac Buckingham. W światowych mediach można już przeczytać o pierwszych reakcjach na tę smutną wiadomość. Jak natomiast żegnają monarchę poddani? O nastrojach panujących teraz w Wielkiej Brytanii opowiedziała Anna Senkara, prosto spod bram królewskiej posiadłości.

Jak Brytyjczycy żegnają księcia Filipa?

W piątek, 9 kwietnia Wielką Brytanię obiegła smutna informacja - zmarł książę Filip, który za 2 miesiące miał świętować swoje setne urodziny. W całym kraju panuje wyjątkowa atmosfera. - Z jednej strony ogromny smutek, z drugiej podniosłość tej chwili - opisuje nastroje Brytyjczyków Anna Senkara. Zresztą, wystarczy spojrzeć na plac przed Pałacem Buckingham, by zrozumieć, jak wielkie poruszenie - na skalę międzynarodową - wywołało odejście monarchy. - Byliśmy tutaj o godzinie 7:00 rano i z trudem znaleźliśmy w ogóle miejsce, żeby się ustawić. Niech to poświadczy, jak znakomitą postacią był książę Filip - powiedziała reporterka Dzień Dobry TVN.

- Odejście księcia to koniec pewnej epoki - zaznaczyła i jak wyjaśniła, zaraz po pokazaniu się oficjalnego komunikatu na stronie Pałacu i w mediach społecznościowych, dzienniki z całego kraju zaczęły przygotowywać wydania specjalne swoich numerów. - Książę znalazł się na okładkach wszystkich gazet - dodała reporterka. Pierwsza taka publikacja ukazała się jeszcze w piątek. Dziennikarzom "Evening Standard" udało się wydrukować okładkę z podobizną monarchy. Opatrzyli ją znaczącym tytułem: "Life on service" (życie na służbie).

Książę Filip odszedł w wieku 99 lat - jak zostanie zapamiętany?

Flaga na Pałacu Buckingham jest opuszczona do połowy masztu. - Już wczoraj ludzie zaczęli tu składać kwiaty - wyjaśniła Anna Senkara, pokazując bramy królewskiej posiadłości. - Policja stara się, żeby ludzie się nie zatrzymywali, ale jest to bardzo trudne, bo każdy chce księcia pożegnać - nadmieniła nasza reporterka.

Jakie były pierwsze reakcje na te smutne wieści? - To oczywiście smutek. Książę cieszył się na Wyspach ogromną sympatią. Słynął z tego, że podchodził do ludzi, zagadywał. W przeciwieństwie do królowej, która jest trochę nieśmiała, książę był nazywany lodołamaczem, czyli takim "ice-breaker" - wyjaśniła Anna Senkara. - Dzisiaj w radiu słyszałam opinię, że był po prostu "fajnym facetem" - dodała.

W trudnych chwilach Brytyjczycy nie zapominają o swojej ukochanej królowej, do której kierują "ogromne, ogromne współczucie". Monarchini i jej małżonek byli przecież ze sobą przez ponad 73 lata. - W tej chwili największym wyzwaniem dla brytyjskiego rządu jest organizacja pogrzebu, bo cały czas na Wyspach panują restrykcje ze względu na COVID - zaznaczyła Anna Senkara. Uroczystość odbędzie się w sobotę 17 kwietnia.

W całym Zjednoczonym Królestwie i na Gibraltarze w sobotnie południe wojskowi oddali wyjątkowy hołd zmarłemu księciu. Przez 40 minut z armat co minutę wystrzeliwano kolejne naboje. W Londynie użyto tych samych dział, co podczas ślubu królowej i księcia Edynburga w 1947 r. oraz w czasie koronacji monarchini w 1953 r.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz też:

Piotr Maciejuk - miłośnik bezkresnych krajobrazów. "Widziałem więcej Syberii, niż niejeden Rosjanin"

Aleksandra schudła 62,5 kg bez efektu jojo. "W tej historii każdy gram ma znaczenie"

Córka Artura Żmijewskiego podbija świat muzyki z przyjaciółką . "Nie ma dużo takich duetów"

Autor: Ola Lipecka

Reporter: Anna Senkara

podziel się:

Pozostałe wiadomości