Aleksandra Studzińska schudła 62,5 kg
Uwielbiamy dostawać wiadomości od Was - czytać, odkrywać Wasze niejednokrotnie wzruszające, a czasem i zabawne historie. Zawsze zaś inspirujące. Gdy dostaliśmy wiadomość od Oli Studzińskiej, wiedzieliśmy, że tą opowieścią po prostu trzeba się podzielić. Przeczytajcie sami, co napisała do nas bohaterka:
- Jesteś grubej kości – tak zawsze każdy do mnie mówił, próbując mnie pocieszyć i uspokoić. Po wielu, wielu próbach, po wielu podchodach do diet – powiedziałam sobie DOŚĆ. Efekt owszem był, ale niestety tylko na chwilę. Nie potrafiłam trzymać się ustalonej diety, miałam problem z zachowaniem systematyczności i tak w końcu doszło do tego, że moja waga przy wzroście 1,52 cm pokazała 114,5 kg (...) Tymczasem ja, ukrywałam przed wszystkimi, przed rodziną i przyjaciółmi, swoje prawdziwe samopoczucie - podkreśliła. Jak zaznaczyła, czasem musiała grać przed sobą i przed innymi - Udawałam, że wszystko jest w porządku – tak było mi zdecydowanie łatwiej. W związku z tym, pojawiały się ciągłe wymówki, kolejne diety, które przecież nie były dla mnie… Boże, przecież kocham słodkie, po co się tak męczyć pytałam sama siebie?! Siłownie, bieganie to dopiero była dla mnie katorga! - wyznała.
Co jednak sprawiło, że ze 114 kg Ola schudła do 52? Co ją zmotywowało? Zobaczyła kiedyś zdjęcie koleżanki z dawnej klasy, która przeszła podobną metamorfozę. To ją zainspirowało - może dziś i jej uda się zainspirować kogoś z widzów? Jej sposób to żaden sekret - i każdy oraz każda z nas może zacząć go stosować już od dziś. Nie tylko dla utraty zbędnej wagi, lecz również dla poprawy zdrowia i samopoczucia.
Jak zdrowo schudnąć i zmienić swoje życie?
Różnica widoczna jest gołym okiem. Na dowód przemiany Ola pokazała nam swoją starą parę dżinsów - obecnie mieści się cała w jedną nogawkę. Wagę udało jej się utrzymać już przez 2 lata, bez efektu jojo. - To nie dieta, to styl życia! - podkreśla Ola.
- W tej historii każdy gram ma znaczenie - powiedziała Anna Kalczyńska.
- Jestem przeszczęśliwa, że jest taka osoba w programie - wyznaje dietetyk Anna Radowicka - nie opowiada o dietach, o monodietach, lecz sposobem zmiany stylu życia doszła do takiego sukcesu. I on się utrzyma - podkreśla ekspertka.
Czy tak drastyczne zrzucenie wagi jest zdrowe? - Wszystko zależy od tego, co robilibyśmy wcześniej - zaznacza Anna Radowicka, odwołując się do różnych restrykcyjnych i destrukcyjnych diet, które mogą rozregulować metabolizm. Dzieli się również ciekawostką z podejścia Oli: - Nie trenowała - podkreśla - oczywiście, sport to zdrowie i zachęcamy do niego wszystkich, ale jeżeli ktoś chce schudnąć i zaczyna tylko trenować, a ma źle zbilansowaną dietę, to nie uda się, organizm zaczyna się bronić.
Co zmieniła w swoim stylu życia Ola? - Poznałam sposób: jeść regularnie, zaczynać od śniadania. Nie liczyłam kalorii. Patrzę na składy - wyjaśnia, dodając, że wciąż kocha słodycze - Zwracam uwagę na to, co jem, na to, żeby nie jeść śmieciowego jedzenia, choć nie ukrywam, czasem i to mi się zdarzy - mówi.
Jakie jeszcze zmiany wprowadziła? Koniecznie posłuchajcie rozmowy z nią w naszym studio. Oli zaś serdecznie gratulujemy sukcesu!
Dzień Dobry TVN
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Piotr Cyrwus zdradza przepis na postną zupę. Jaka jest jego ulubiona potrawa wielkanocna?
Maja Bohosiewicz podała przepis na bezę. Zobacz krok po kroku, jak ją przygotować
Autor: Ola Lipecka