Kilka miesięcy temu cała Polska żyła sprawą pieska Fijo, któremu właściciel zmiażdżył kręgosłup, połamał żebra, stłukł szczękę i wybił zęby. Niestety mimo długiego leczenia nie udało się przywrócić pieskowi czucia w tylnych łapkach i teraz musi się poruszać za pomocą specjalnego psiego wózka. W chwili obecnej Fijo czeka na odpowiedni dom. Jakie warunki powinna spełniać rodzina, która chciałaby go zaadoptować? Do ośrodka, w którym przebywa Fijo pojechał reporter Dzień Dobry TVN Robert Stockinger.