Uratowany lis Foksik
Lis Foksik jest najsłynniejszym mieszkańcem gminy Bobrowniki. Cztery lata temu został porzucony przez swoją biologiczną mamę. Zostawiła go w krzakach. Zwierzę strasznie piszczało. Hałas ten usłyszeli przypadkowi przechodnie i zobaczyli liska wielkości myszy. Nie byli pewni, co to za zwierzę. Nie zostawili go jednak na pastwę losu, a przekazali do Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt w Będzinie. Okazało się, że zwierzę urodziło się niepełnosprawne .
- Natura niestety jest okrutna. Jeśli jakiś zwierzak urodzi się niepełnosprawny, natura go eliminuje. Tak było w wypadku tego liska, który nie miał szans przeżycia na wolności – powiedziała pani Urszula, która wraz z mężem ze stowarzyszenia przygarnęła zwierzę.
Adopcja lisa
Co ciekawe, gdy rodzina Krawczewiczów adoptowała lisa, nie była pewna, co to zwierzak. Weterynarze bowiem spekulowali, że być może to... kuna. Dopiero później okazało się, że z małego ssaka wyrasta lis.
Szybko zaaklimatyzował się w domowych warunkach. Ma swoją ulubioną kanapę, zabawki, a nawet przyjaciółkę – kotkę Pusię, która potraktowała liska, jak swoje dziecko . Foksik stale przytula się do pani Urszuli, co zresztą widać na nagraniu.
- Lisek bardzo lubi się przytulać. Z uwagi na to, że od małego wychowywany był z ludźmi. On nie zna swojego środowiska naturalnego – tłumaczyła.
Małżeństwo regularnie wychodzi na spacery z Foksikiem na smyczy. Niektórzy zaczepiają ich i dopytują, co to za rasa psa.
A co Foksik je na śniadanie? Dowiesz się z materiału wideo.
Zobacz też: Zabawy lisa w domu
Zobacz też:
- Aplikacja pomoże poszkodowanym zwierzętom. "Czas, który może uratować życie"
- Zimowe porządki w bocianim gnieździe. Zobacz, jak się je robi
- Co je sarna? Dokarmianie dzikich zwierząt leśnych
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Dagmara Kowalczyk