Krowa Hortensja atrakcją Żywca. "Turyści chętnie podchodzą, głaszczą, robią sobie zdjęcia"

Krówka Hortensja w parku zamkowym w Żywcu
Źródło: Dzień Dobry TVN
Urocza krowa o imieniu Hortensja od 14 lat zamieszkuje w Mini Zoo w Żywcu, stanowiąc nie lada atrakcję dla mieszkańców i turystów. W sezonie letnim można ją spotkać w parku przy Pałacu Habsburgów. Jest wyjątkowo towarzyska, dlatego chętnie daje się pogłaskać i pozuje do zdjęć. Uwielbiają ją zarówno odwiedzający, jak i zwierzęta, z którymi dzieli stajnię. 

Krowa Hortensja atrakcją Żywca

Od kilkunastu lat w żywieckim Mini Zoo można spotkać wyjątkową krowę – Hortensję. Zwierzę należy do rasy Jersey i obecnie jest już na zasłużonej emeryturze. Turyści oraz mieszkańcy miasta mogą ją spotkać w Parku Zamkowym przy Pałacu Habsburgów.

- Hortensja przyjechała do nas już 14 lat temu z północy kraju i w naszej stajni zamieszkuje od tamtej pory. Ma u nas już emeryturę, więc będzie pasła się na naszych łąkach do końca swoich dni. Jest to taka szczęśliwa krowa miejska, a nie wiejska- podkreślał Dawid Błoński, kierownik Mini Zoo w Żywcu.

Hortensja cieszy się dużą popularnością. Zarówno mieszkańcy Żywca, jak i turyści chętnie przychodzą ją zobaczyć. To niewątpliwie rzadka okazja, aby w centrum miasta móc zobaczyć krowę, stąd często odwiedzają ją rodzice ze swoimi dziećmi.

- Reakcje są zawsze bardzo miłe i pozytywne. Turyści bardzo chętnie do niej podchodzą, głaszczą ją, robią sobie z nią zdjęcia, a przede wszystkim pokazują najmłodszym, jak ta krowa wygląda i skąd się bierze mleko – powiedział Dawid Błoński.

Krowa Hortensja zdobywa serca innych

Hortensja jest wyjątkowo towarzyską krową. Uwielbia turystów, chętnie daje się pogłaskać i nie wykazuje żadnych agresywnych zachowań. – Wszyscy mogą podejść do Hortensji, ona się bardzo cieszy. Nawet kiedy park był chwilowo zamknięty, Hortensja była smutna, że nie było odwiedzających rodzin z dziećmi– mówił Dawid Błoński.

Krowa zdobyła także serca innych zwierząt, z którymi jest bardzo związana. – Zwierzęta mieszkają ze sobą w jednej stajni od samego początku. Wszystkie są naszymi pensjonariuszami na zawsze, są między nimi przyjaźnie. Dochodzi między nimi do różnych ciekawych sytuacji. Na przykład Stefan osioł bardzo lubi się z Hortensją, razem wyjeżdżają co roku do żywej szopki i tam pokazują się dzieciom. Już przed świętami Wielkiej Nocy są bardzo ożywione, wiedzą, że niedługo będzie wyjazd do szopki – dodał kierownik Mini ZOO.

Hortensja może liczyć nie tylko na pracowników ZOO i odwiedzających. Regularnie odwiedzają ją także wolontariuszki, które w wolnym czasie wykonują niezbędne obowiązki, jak karmienie i czyszczenie.

Zobacz także:

Autor: Martyna Trębacz

Reporter: Dagmara Kowalczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości