Patodeweloperka w Polsce
Warunki mieszkaniowe w Polsce należą do najgorszych w Unii. Katalog patologii obejmuje między innymi absurdalnie małe metraże, fatalną jakość zabudowy, grodzenie osiedli, demolowanie przyrody i zabytków czy "dziką reprywatyzację" – czytamy w książce "Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce". Co więcej, z patodeweloperką mamy do czynienia coraz częściej.
- Często pojawiają się mieszkania, które mają niestandardowy kształt, osiedla, które są grodzone bardziej niż jest potrzeba - powiedział Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Powodów występowania patodeweloperki jest wiele, a jednym z nich jest brak wspólnej polityki przestrzennej. Zgodnie z prawem deweloper musi postawić plac zabaw, ale już nikt mu nie mówi, jak on ma wyglądać. W wielu przypadkach kończy się to jedną huśtawką ogrodzoną płotem. Problem stanowi nie tylko metraż lokalu czy fakt, że sąsiedzi zaglądają sobie do okien. Niektórzy muszą przejść po błocie, żeby dostać się do własnych mieszkań, gdyż przed budynkiem nie powstają chodniki.
Najgorsze standardy mieszkalne w Unii
Oferty mieszkań coraz bardziej zaskakują. W Koszalinie jedna z osób próbowała wynająć kawalerkę o metrażu 2,5 metra. To nie jedyna taka sytuacja.
- Te 2,5 metra kawalerki to nie jest mieszkanie, tylko wyrób mieszkaniopodobny. To jest wyrób 10 razy mniejszy niż to, co jest dopuszczone w przepisach nowego budownictwa. W książce chodziło o to, żeby pokazać, że patodeweloperka ma trzy wymiary: architektoniczne, urbanistyczne i całe otoczenie społeczno-gospodarcze – powiedział dr Łukasz Drozda.
Popularnym zjawiskiem jest także dzielenie jednego mieszkania na dwa, bądź trzy mniejsze. Zdaniem Dominika Strzelca z programu "Usterka" nie jest to zły zabieg po warunkiem, że zachowane są wszystkie przepisy w trakcie remontu. One nakazują zabezpieczyć pewną przestrzeń życiową, dają też szansę zachowania człowieczeństwa.
Do czego to prowadzi takie postępowania i jak zatem będzie wyglądać przyszłość rynku mieszkaniowego?
- Wszystko zależy od tego, czy zmieni się sam sposób funkcjonowania planowania przestrzennego w Polsce, który jest mechanizmem, który może wymusić mniej gęstą zabudowę i powrót do tych dobrych aspektów blokowisk. Zmieni się też kwestia tego, że będziemy częściej wynajmować, będzie więc nam łatwiej zmieniać mieszkania – dodał autor książki.
Specjaliści odnieśli się także do tytułowej dziury w ziemi. Niestety wiele osób decyduje się na kupno mieszkania, które jeszcze nie powstało. Kupując nieruchomość w ciemno, musimy liczyć się z pewnymi zmianami. Bowiem to, co deweloperzy przedstawiają w prospektach, nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością.
- Często to, co oglądamy, nie jest ofertą w rozumieniu kodeksowym. Można tam wiele rzeczy przedstawić, które się nie wydarzą. Wizualizacje też nie są częściami oferty, to co znajduje się we wnętrzu mieszkania, nie koniecznie będzie pasować wymiarami, ale też to, co znajduje się w otoczeniu, nie jest często uwzględnione. Deweloper przedstawia atuty - podsumował autor książki.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Spółdzielnie podwyższają czynsz. "Płacimy i płaczemy"
- 24-latka postrzelona z broni palnej. Próbowała dostać się do własnego mieszkania
- Mama czwórki dzieci pokazała w sieci, jak wygląda jej mieszkanie. "To jest prawdziwe życie"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Anna Grzymkowska, Agnieszka Żurek, Bartosz Dajnowski
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News