Kino niezależne, czyli "Zgniłe uszy" na Mastercard OFF Camera
"Zgniłe uszy" to historia młodego małżeństwa, które przeżywa pierwszy kryzys. Jak zauważył Marcin Sawicki, film wygląda na niskobudżetowy. Ile kosztowała jego produkcja?
Szczerze nie odpowiem na to pytanie. Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach
- powiedział z uśmiechem Piotr Dylewski.
Piotrek musiał sprzedać samochód, żebyśmy go skończyli
- zdradziła Magdalena Celmer. Jak dodał reżyser, wspomniane auto zostało uwiecznione w filmie.
Dlaczego zdecydowali się na stworzenie tej produkcji?
Skończyliśmy szkołę stosunkowo niedawno. Chcieliśmy bardzo zrobić coś swojego. W Polsce czeka się na film dość długo, my postanowiliśmy wziąć sprawę w swoje ręce. Skrzyknęliśmy bandę takich wariatów jak my, którzy też chcą zrobić film. Pojechaliśmy na Mazury na 10 dni, pracowaliśmy po 12 godzin i wyszedł z tego film
- opowiedział reżyser.
Magdalena i Piotr są w życiu prywatnym parą. Czy praca przy wspólnych projektach wzmacnia?
Wydaje mi się, że to jest normalna sytuacja, gdy osoby z pary pracują razem. To, że mogliśmy razem pracować po 12 godzin, a później jeść razem posiłki i się nie zabić, to nauczyło nas cierpliwości. (...) Film nas wzmocnił, ale też całą ekipę, która pojechała.
- wyznał Piotr Dylewski.
Film "Zgniłe uszy" oraz pozostałe produkcje festiwalowe można oglądać na player.pl.
Mastercard OFF Camera - konkurs filmów polskich
Produkcja "Zgniłe uszy" bierze udział w konkursie organizowanym w ramach festiwalu Mastercard OFF Camera. Film będzie walczył o wygraną w ramach Konkursu Polskich Filmów Fabularnych. Nagrodę Kulczyk Foundation w wysokości 100.000 złotych stara się dziesięć fabuł. O tym, kto w tym roku ją dostanie zadecyduje międzynarodowe jury w składzie: Paul Wesley, Margie Simkin oraz Oren Moverman.
Wszystkie filmy konkursowe oraz wydarzenia towarzyszące będzie można obejrzeć od 11 do 25 września na platformie player.pl.
Szczegóły dotyczące festiwalu i jego programu znajdują się na stronie offcamera.pl.
Zobacz też:
Wyjątkowy repertuar Teatru Wielkiego- Opery Narodowej. "To jest sezon gwiazdorski"
Szczepan Twardoch o swojej nowej powieści: "Piszę takie książki, jakie sam chciałbym czytać"
Autor: Jola Marat
Reporter: Marcin Sawicki