Zatrzymano 48-latka, który kilka razy dźgnął swoją matkę w szyję. Zamiast pogotowia, wezwał księdza

Policja
Gwengoat/Getty Images
Źródło: iStockphoto
Do tragedii doszło w Siemianowicach Śląskich. 48-latek pobiła, a następnie zabił swoją matkę, zadając jej kilka ran kłutych w okolicach szyi. Zamiast po pogotowie, zadzwonił po księdza. Został zatrzymany przez policję.

Siemianowice Śląskie. Zatrzymano 48-latka, który zabił swoją matkę

Policja w Siemianowicach Śląskich została powiadomiona o zdarzeniu w nocy z poniedziałku (3 maja) na wtorek (4 maja). Funkcjonariusze przyjechali do mieszkania, w którym znaleźli leżącą w łóżku zakrwawioną kobietę, bez oznak życia.

W pomieszczeniu znajdował się także 48-letni mężczyzna – syn zmarłej 73-letniej kobiety. Został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa.

Zamiast pogotowia, wezwał księdza

Jak się okazuje, 48-latek przyszedł do mieszkania swojej matki po południu i wdał się z nią w kłótnię. Zaczął ją bić i kopać, a potem rozkazał jej, aby została w łóżku.

"Po upływie kilku godzin mężczyzna chwycił za nóż i zadał nim kilka ciosów swojej matce w okolice szyi. Mocno krwawiąca kobieta nie otrzymała żadnej pomocy. Syn nie wezwał pogotowia ratunkowego, lecz postanowił zadzwonić do księdza, aby udzielił sakramentu namaszczenia" - opisują policjanci z siemianowickiej komendy.

Wezwany ksiądz pojawił się w mieszkaniu i zauważył ślady krwi. Wtedy zadzwonił na policję. 48-latek zdecydował aresztowany na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi mu kara dożywocia.

Zobacz wideo: Atak nożownika na targowisku w Brzezinach. Jedna osoba nie żyje

TVN24/x-news

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

Źródło: RMF FM

podziel się:

Pozostałe wiadomości