- Kilka miesięcy temu w Stratford-Upon-Avon, mieście z którego pochodził William Szekspir, pojawił się czarny łabędź.
- Z miejsca stał się atrakcją turystyczną i zyskał pseudonim Reggie. Jednak, gdy okazało się, że jest agresywny wobec innych ptaków, nazwano go "Panem Terminatorem".
- Ze względu na powtarzające się ataki na łabędzie nieme został złapany oraz wywieziony z miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anglia. Czarny łabędź atrakcją miasta Williama Szekspira
Do Stratford-Upon-Avon kilka miesięcy temu trafił czarny łabędź, który od razu wzbudził ogromne zainteresowanie mieszkańców i turystów. Ptak, nazwany początkowo Reggie, szybko stał się lokalną sensacją, ponieważ nie jest to gatunek naturalnie występujący w brytyjskich rzekach (pochodzi z Australii).
- Nie ma wątpliwości, że stał się popularniejszy niż sam William Szekspir - stwierdził w rozmowie z The Independent strażnik łabędzi, Cyril Bennis, pełniący tę funkcję od 45 lat. Słynny angielski poeta i dramaturg pochodził właśnie z tego miasta. Zainteresowanie było tak duże, że przyjeżdżano specjalnie, by zobaczyć łabędzia. Jednocześnie jednak pojawiły się obawy, że jego obecność wpłynie na życie miejscowych łabędzi niemych, których w mieście jest aż 60.
Z czasem okazało się, że nie były one bezpodstawne. Reggie nie tylko nie zaprzyjaźnił się z innymi ptakami, ale zaczął wykazywać agresję. Otrzymał wtedy nowe przezwisko - "Pan Terminator" - ponieważ atakował łabędzie nieme. Doszło nawet do tego, że wyrzucił jednego z innych samców oraz jego łabędziątko, a potem próbował przejąć jego terytorium i partnerkę.
"Pan Terminator" odłowiony i wywieziony
Choć strażnik łabędzi początkowo nie chciał usuwać czarnego przybysza ze względu na sympatię mieszkańców, w końcu zdecydował się na interwencję. Schwytanie ptaka nie było łatwe. Jak przyznał Cyril Bennis, wciąż dochodzi do siebie, a jego klatka piersiowa jest obolała po walce z łabędziem. "Pan Terminator" został ostatecznie uspokojony, umieszczony w specjalnym worku i przewieziony do lokalnego parku. Stamtąd trafi do Dawlish Waterfowl Centre w hrabstwie Devon, znanego z hodowli czarnych łabędzi.
Po jego odłowieniu rzeka w Stratford-Upon-Avon odzyskała spokój. Strażnik podkreślił, że miejscowe łabędzie nieme, które w Wielkiej Brytanii są uznawane za własność królewską i objęte ochroną, znów czują się bezpiecznie. Wyraził też nadzieję, że król Karol III będzie zadowolony z pozbycia się spośród "jego" łabędzi niemych jednego zbłąkanego czarnego łabędzia.
Więcej newsów na tvn24.pl.
Zobacz także:
- Łabędzie po przejściach znalazły azyl. Co zrobić, gdy widzimy ranne dzikie zwierzę?
- Dlaczego nie wolno karmić ptaków chlebem? Przyrodnik mówi jasno
- Widzisz takiego ptaka w lesie? Pod żadnym pozorem go nie ruszaj
Autor: Regina Łukasiewicz
Źródło: independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Svitlana Kolycheva/GettyImages