Zbrodnia w Miłoszycach - Norbert B. i Ireneusz M. skazani na 25 lat więzienia
Na polecenie prokuratora z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu w czerwcu 2017 roku zatrzymany został Ireneusz M. Następnie we wrześniu 2018 roku zatrzymany został drugi ze sprawców Norbert B. Są oni oskarżeni o dokonanie zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K.
Ustalenie i zatrzymanie sprawców tej okrutnej zbrodni było możliwe dzięki pracy wykonanej przez prokuratorów, którzy zdecydowali się wytypować mężczyzn mieszkających wówczas w Miłoszycach i okolicach. Te osoby były przesłuchiwane na okoliczność ich wiedzy w związku z tym zdarzeniem. Pobrano od nich próbki porównawcze do badań genetycznych.
Identyfikacja Ireneusza M. oraz Norberta B. została przeprowadzona na podstawie badań biologicznych ich DNA z próbkami śladów zabezpieczonych na miejscu ujawnienia zwłok, w tym na odzieży pokrzywdzonej. Materiał biologiczny oskarżonych znajdował się w śladach krwi, jak i w nasieniu ujawnionym na miejscu zdarzenia.
Zbrodnia w Miłoszycach - jak doszło do jej popełnienia
W toku śledztwa prokuratorzy ustalili, że 31 grudnia 1996 roku około godz. 19 pokrzywdzona Małgorzata K. w towarzystwie koleżanki Iwony K. wyszły z mieszkania położonego w Jelczu-Laskowicach. Obie udały się na dyskotekę sylwestrową do klubu "Alcatraz" w Miłoszycach.
W klubie pokrzywdzona przebywała w towarzystwie Iwony K. oraz innych koleżanek i kolegów. O północy Małgorzata K., tak jak inni uczestniczy dyskoteki, wypiła szampana. Po spożyciu tego alkoholu bardzo źle się czuła, nie była w stanie swobodnie się poruszać i wysławiać.
Jeden z jej nowo poznanych kolegów – Krzysztof K., podjął decyzję o odprowadzeniu jej do domu. Przed budynkiem dyskoteki podszedł do nich mężczyzna, który przedstawił się jako "Irek" i powiedział, że jest bratem Małgorzaty K. i pomoże odprowadzić ją do domu. Z uwagi na swój stan Małgorzata K. nie reagowała na to, co wokół niej się działo. Obaj mężczyźni, podtrzymując pokrzywdzoną, ruszyli w kierunku ulicy Kościelnej w Miłoszycach. W pewnym momencie mężczyzna, który przedstawił się jako "Irek", nakazał Krzysztofowi K. powrót na dyskotekę informując go, że skoro jest bratem pokrzywdzonej, to sam odwiezie ją do domu. Do mężczyzny podtrzymującego Małgorzatę K. podszedł drugi młody chłopak i obydwaj poprowadzili ją na teren posesji Józefa R.
Na terenie posesji doszło do zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem Małgorzaty K. Oskarżeni po dokonanym gwałcie pozostawili ofiarę nagą z poważnymi obrażeniami wewnętrznymi na kilkustopniowym mrozie. Na skutek wychłodzenia i wykrwawienia spowodowanego doznanymi obrażeniami Małgorzata K. będąca pod wpływem środka, który połączony z alkoholem działa jak "pigułka gwałtu", pozostawiona naga na mrozie, po długotrwałej agonii zmarła.
Tomasz Komenda uniewinniony
Przez 18 lat za brutalny gwałt i zabójstwo piętnastoletniej Małgorzaty K. niesłusznie karę pozbawienia wolności odbywał Tomasz Komenda. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu 16 czerwca 2004 roku wymierzył mu karę 25 lat pozbawienia.
Wykonane przez dolnośląskich prokuratorów i funkcjonariuszy Policji intensywne czynności i zgromadzony nowy, obszerny materiał dowodowy podważający dowody, jakie legły u podstaw wydania wyroku skazującego wobec Tomasza Komendy, doprowadziły do przekonania, że nie ma on związku ze zbrodnią, za którą został skazany.
Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do Sądu Najwyższego wniosku o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 14 listopada 2003 roku, zmienionego wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 16 czerwca 2004 roku. Prokurator wnosił o uchylenie obu wyroków i uniewinnienie Tomasza Komendy od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Sąd Najwyższy 16 maja 2018 roku uwzględnił wnioski prokuratury i uniewinnił Tomasza Komendę od popełnienia zbrodni, za którą niesłusznie został on wcześniej skazany.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości
W Prokuraturze Okręgowej w Łodzi prowadzone jest postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, którzy prowadzili śledztwo zakończone skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko Tomaszowi Komendzie, a następnie jego bezpodstawnym skazaniem na karę 25 lat pozbawienia wolności i na dalszym etapie zajmowali się tą sprawą.
Podstawą przeprowadzenia postępowania stały się materiały wyłączone ze śledztwa prowadzonego przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu przeciwko podejrzanemu o zabójstwo i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem małoletniej, a więc o czyn, o który pierwotnie bezpodstawnie oskarżony został Tomasz Komenda.
Łódzcy prokuratorzy ustalają, czy nie dochodziło do tworzenia fałszywych dowodów, które ukierunkowywałyby postępowanie przeciwko osobie niewinnej, bądź zatajania dowodów niewinności. Sprawa jest badana także pod kątem ewentualnego poplecznictwa i bezprawnego pozbawienia wolności Tomasza Komendy.
Kazik Staszewski stworzył utwór towarzyszący filmowi „25 lat niewinności”, który przedstawia historię Tomasza Komendy. Muzyk opowiedział, co najbardziej go w niej poruszyło:
>>> Zobacz także:
Niemowlak tracił przytomność. Policjanci rozpoczęli wyścig o życie
"Cichy przekaźnik". 40 proc. zakażonych pracowników służby zdrowia przechodzi Covid-19 bezobjawowo
500 plus - będą zmiany. O czym powinni wiedzieć rodzice?
Autor: Iza Dorf
Źródło: PAP