Tamika ma 90 lat i jest instruktorką fitness. "Wielu ludzi na całym świecie starzeje się przedwcześnie"

Mika Takishima, znana jako Takimika pochodzi z Japonii i jest jedną z najstarszych instruktorek fitness na świecie. Tym, co robi dzieli się nie tylko na sali treningowej, ale również w Internecie. Jak udało jej się osiągnąć taką formę?

Takimika - instruktorka fitness, która ma 90 lat

Mika Takishima, przedstawiająca się zwykle jako Takimika świetną formę utrzymuje już blisko 25 lat. Poważnie wzięła się za treningi w wieku 65 lat. Po wielu latach ćwiczeń stwierdziła, że poza robieniem tego dla siebie, chciałaby mieć dobry wpływ również na innych. Dlatego w wieku 87 lat została instruktorką fitness. Stale motywuje innych i nie zamierza rezygnować z tego, co robi. Jest trenerką osób w każdym wieku. Oprócz prowadzenia zajęć na żywo, prowadzi treningi również online. Zestawami ćwiczeń i olbrzymią ilością motywacji dzieli się na swoim kanale w serwisie YouTube oraz profilu na Instagramie o nazwie takimika_poweraging.

Jak się starzeć, a jak nie – rady Takimiki

Trenerka fitness z Japonii oprócz kanału na YT i profili w mediach społecznościowych, prowadzi również stronę internetową, na której m.in. dzieli się swoim podejściem do życia. Przyznaje, że wielu ludzi na całym świecie starzeje się przedwcześnie, ponieważ sami rezygnują z różnego typu aktywności i uważniejszej troski o siebie, używając argumentu "jestem już za stary".

Uważa, że "starzenie się" i "starzenie się biologiczne" to dwie różne sprawy. To biologiczne jest naturalnym procesem i u każdego przebiega nieco inaczej. Z kolei samo "starzenie się" jest mocno zależne od postępowania człowieka, jego podejścia do siebie samego. Ten rodzaj starzenia zaczyna się od stopniowej rezygnacji z wielu czynności i tłumaczenie tego "bo jestem stary". Takimika udowadnia, że takiemu starzeniu się można zapobiec - jeśli tylko mamy możliwość wpływu na swoją sprawność fizyczną. Przekonuje innych, że kondycja serca i ciała może się poprawiać i ewoluować przez całe nasze życie, również w późniejszych jego latach, powszechnie uznawanych za ludzką "starość".