Szczepienia przeciwko COVID-19. "Trzecia dawka zapewne będzie potrzebna"

Pytanie od widza
Trwa Narodowy Program Szczepień przeciwko COVID-19. Wiele osób przyjęło już dawki preparatu Johnson & Johnson, Moderny, Pfizer czy AstraZeneki. Okazuje się jednak, że mogą być one niewystarczające i czekają nas kolejne szczepienia.

Szczepienia w Polsce

Intensywne zapisy na szczepienia przeciwko koronawirusowi trwają. Aby szybciej wykształcić naturalną odporność populacyjną, niedawno rząd podjął nawet decyzję o skróceniu okresów między dwiema dawkami preparatów. Osoby, które będą zapisywały się na szczepienia od 17 maja, na kolejny zastrzyk będą teraz czekać 35 dni, czyli do 5 tygodni.

- Chcąc zaszczepić jak najszybciej jak największą populację osób, podjęta została decyzja o wydłużeniu terminu na podanie drugiej dawki szczepionki (...). Dzisiaj, kiedy wiemy, że mamy znacząco zwiększone dostawy, możemy pozwolić sobie na to, żeby przyśpieszyć realizację programu i przyśpieszyć podawanie drugiej dawki szczepionki. To w znaczący sposób poprawi tempo szczepienia osób i możliwość uzyskania certyfikatu o zaszczepieniu - mówiła wiceminister, Anna Goławska.

Trzecia dawka szczepionki

Jeden z widzów Dzień Dobry TVN zadał naszemu ekspertowi pytanie, czy możemy spodziewać się szczepienia trzecią dawką na jesień.

- Aktualne wyniki badań wskazują, że odporność poszczepienna utrzymuje się co najmniej 8-10 miesięcy. Gdzieś około czerwca będziemy znali wyniki badań około rocznej obserwacji. Natomiast wydaje się, że trzecia dawka może być potrzebna z innego powodu - z powodu pojawienia się nowych wariantów i takie są już prowadzone badania. Także trzecia dawka zapewne będzie potrzebna, ale moim zdaniem, będzie to już inna szczepionka, niż ta, które są podawane w tej chwili - odpowiedział dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości