Najmodniejszy warzywniak w Olsztynie
Pan Mariusz ma 40 lat i od urodzenia cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe. Przeszedł trzy poważne operacje. Z uwagi na swoją niepełnosprawność zakończył edukację na etapie szkoły podstawowej. Odnalazł się w handlu. Przez wiele lat pracował na jednym z lokalnych olsztyńskich bazarów. Pan Mariusz dostaje miesięcznie skromną rentę, za którą ciężko byłoby mu przetrać. Choć mieszka w mieszkaniu socjalnym, rachunki musi płacić sam. Pan Mariusz w maju br. Otworzył swój warzywniak.
Olsztyniacy go kochają
Początki prowadzenia własnego biznesu nie były łatwe. Mieszkańcy olsztyńskiego osiedla Jaroty podchodzili do nowego miejsca z warzywami nieufnie. Jak wspomina Pan Mariusz bywały takie dni, kiedy całodniowy utarg wynosił 40 zł. Przyszłość warzywniaka stała pod ogromnym zapytaniem, zwłaszcza, że z miesiąca na miesiąc jego właściciel musiał dokładać do interesu. Wszystko zmienił jeden wpis w mediach społecznościowych.
Pan Krzysztof jest mieszkańcem osiedla Jaroty. Codziennie po pracy, odbierając córkę zachodził do warzywniaka Pana Mariusza i robił zakupy.
Pan Krzysztof wystosował apel do swoich sąsiadów i napisał post w mediach społecznościowych, w którym opisał poruszającą historię Pana Mariusza.
Chciałem przybliżyć ludziom, jak ciężko pracuje Pan Mariusz, który wstaje o 4 rano i przy swojej niepełnosprawności sam wykłada towar i pracuje. Jego wynagrodzenie było niewielkie. Dlatego postanowiłem mu pomóc. Cieszę się, że jest tak duży odzew. Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
-przyznaje Pan Krzysztof.
Zobacz też:
- Niepełnosprawność nie jest dla niego przeszkodą. Adam Jamróz - niewidomy prezenter radiowy
- Niepełnosprawne narzeczeństwo chciało wziąć ślub. Przeszkodził im w tym urzędnik
- Prof. Izdebski o proteście: "To taki krzyk rozpaczy"
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN