Ukraina: nastolatek stracił palce w wyniku wybuchu powerbanku
14-latek w Charkowie na wschodzie Ukrainy stracił dwa palce w wyniku wybuchu powerbanku, który trzymał w dłoni. Taką informację przekazała ukraińska policja. Do wypadku doszło w niedzielę po południu.
- Policja ustaliła, że 14-letni chłopiec przebywał w miejscu zamieszkania bez opieki rodziców, a w jego ręku wybuchła przenośna ładowarka (powerbank) - czytamy w komunikacie charkowskiej policji.
Chłopiec trafił do szpitala.
Powerbank wybuchł w ręku 14-latka
Po wybuchu nastolatek wymagał pomocy lekarskiej.
- Chłopca z amputacją urazową pierwszego i drugiego palca lewej dłoni przewieziono do szpitala - przekazała policja w Charkowie. Nastolatka operowano. Portal Suspilne podaje, cytując charkowską policję, że urządzenie wybuchło, kiedy było podłączone do ładowania.
Policja ustala, gdzie kupiono urządzenie i z jakiej przyczyny doszło do wybuchu.
Czym grozi niewłaściwe ładowanie powerbanku?
Żywotność powerbanków determinowana jest przez cykle ładowania. Zwykle jest w stanie "przeżyć" od 300 do 600 cykli bez jakichkolwiek zmian wewnętrznych. Po przekroczeniu tej granicy, której dokładny stopień zależy od konkretnego modelu, będzie następować powolna, ale systematyczna degradacja urządzenia. Czym się ona objawia?
Przede wszystkim zużywający się powerbank będzie tracił maksymalną pojemność energetyczną. Kiedy bateria będzie na przykład naładowana nawet do zalecanego stopnia maksymalnego, czyli ok. 90%, w praktyce zgromadzonej energii będzie tyle, ile w przypadku nowego urządzenia naładowanego do poziomu ok. 60–70%. Z czasem pojemność baterii będzie jeszcze maleć.
Zużyciu powerbanków nie można zapobiec – to naturalna konsekwencja ich użytkowania. Można jednak zminimalizować i spowolnić ten proces poprzez odpowiednie ładowanie urządzenia zgodnie z zasadą: rzadziej i dłużej.
Ogień na pokładzie samolotu. Powerbank stanął w płomieniach przed wylotem na Ibizę. Zobacz wideo:
Zobacz też:
"Nieistotne" podróże po Europie. Jest propozycja Brukseli w sprawie ograniczeń
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: PAP