Pandemia w Indiach. "COVID-19 stał się dla nich karą od Boga"

Dzień Dobry TVN
Kamila Rodrigues to Polka, która od wielu lat mieszka z mężem i dziećmi w Indiach. Tęsknota za rodzinnym krajem okazała się tak silna, że kobieta zdecydowała się na powrót. Niestety pojawienie się koronawirusa pokrzyżowało jej plany. Jak wygląda życie w Indiach w czasie pandemii? Opowiedziała o tym Aleksandrze Rogowskiej-Lichnerowicz.

Polka w Indiach

Pani Kamila kilkanaście lat temu wyszła za mąż za Hindusa. Wspólnie mieszkają w Indiach, gdzie wychowują trójkę dzieci. Rok temu kobieta zdecydowała, że czas wrócić do Polski. Niestety wybuch pandemii pokrzyżował jej plany. Mimo że przeloty do Polski są już możliwe, to pani Kamila - mimo ogromnej tęsknoty - zdecydowała się jeszcze zostać w Indiach. Dlaczego?

- Teraz kiedy jesteśmy gotowi na przyjazd, to sytuacja w Polsce nie jest najlepsza. Te wszystkie obostrzenia, zamknięte szkoły, zdalne nauczanie. Moje dzieci w ogóle nie mówią po polsku i plan był taki, że będą się uczyć języka nie tylko od nauczycieli, ale także od rówieśników. Dlatego zdecydowaliśmy się zostać trochę dłużej - mówiła w rozmowie z Aleksandrą Rogowską-Lichnerowicz Kamila Rodrigues.

Jak Indie walczą z pandemią?

Jak mówiła pani Kamila dla Hindusów wiara jest niezwykle ważna i kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o zachorowaniach ludzie jeszcze mocniej zwrócili się w stronę religii.

- Ludzie zaczęli się modlić trzy razy więcej niż normalnie, a COVID-19 stał się - w ich mniemaniu - karą od Boga - mówiła.

Kiedy chorych zaczęło przybywać, ludzie przestali wychodzić i w obawie przed stygmatyzacją pozamykali się w domach. W tym samym czasie tutejszy sanepid zaczął wywieszać na domach specjalne tablice.

- Zawierały one informacje ile osób mieszka w danym domu, ile osób jest na kwarantannie i kto jest właścicielem posesji. Miały one służyć przestrodze, aby ludzie przestali się tak swobodnie poruszać i odwiedzać - dodała.

A jakie obostrzenia obowiązują w Indiach? Jak mówi pani Kamila kwarantanna w Indiach trwa 17 dni. Po otrzymaniu pozytywnego wyniku z zakażonym kontaktują się aż cztery różne instytucje - Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Zdrowia na szczeblu okręgowym, Urząd Gminy oraz Urząd Miasta.

- Co ciekawe, aby pójść do kościoła trzeba wpisać się na listę. Wtedy otrzymuje się specjalny imienny bilet, który zezwala na uczestnictwo w nabożeństwie. Sytuację w miastach kontroluje policja, osoby, które nie przestrzegają np. kwarantanny są bite kijami - dodała.

Warto dodać, że Indie pracują nad własnymi szczepionkami przeciwko COVID-19. Do tej pory udało się zaszczepić 1,6 mln ludzi. W pierwszej kolejności szczepione są osoby starsze oraz przewlekle chore.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Karolina Szymczak walczy z poważną chorobą i chce pomagać innym. "Cały świat olewa kobiety z endometriozą"

Anna Markowska z "Top Model" publikuje zdjęcia ze szpitala. "Każdemu może się to przytrafić, dotyczy to również ciebie"

Tworzone przez niego proce to prawdziwe dzieła sztuki. "Odkryłem w sobie talent manualny"

Autor: Katarzyna Oleksik

Reporter: Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości