Obostrzenia a kolacja wigilijna. Czy musimy wpuszczać policję do mieszkania?

Pytanie od widza
W tegoroczne święta nie zastanawiamy się, jak usadzić wszystkich gości i ile potraw przygotować, ale jak nie złamać reżimu sanitarnego. Jeden z naszych widzów boryka się z dylematem, czy w razie kontroli jest zobowiązany wpuścić do domu funkcjonariusza policji.

Ile osób może być na Wigilii 2020

W związku z trwającą pandemią rząd wprowadził szereg obostrzeń mających zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Wśród nich znajdziemy ograniczenia dotyczące organizowania zgromadzeń, w tym imprez i wszelkiego rodzaju spotkań. Wynika z nich m.in., że na wigilijną kolację możemy zaprosić nie więcej niż pięć osób.

- Rozporządzenie określa limit 5 gości na przyjęciu wigilijnym. Nie ma żadnych wyłączeń dotyczących niemowląt czy małoletnich. W tej sytuacji każda osoba liczy się tak samo. Jeżeli gości jest sześcioro, to niestety jest to złamanie rozporządzenia - wyjaśniała Eliza Kuna w jednym z programów Dzień Dobry TVN.

Czy trzeba wpuszczać policję do mieszkania w trakcie Wigilii?

- Czy mam obowiązek wpuścić do mieszkania policjanta, który będzie chciał skontrolować liczbę gości na wigilii? - z takim dylematem mierzył się jeden z naszych widzów.

Adwokatka Eliza Kuna tłumaczy jasno:

- Policja nie może wejść do mieszkania, jeśli nie ma uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub nakazu przeszukania, który został wydany przez prokuratora lub przez sąd. W tej sytuacji możemy odmówić wpuszczenia policjanta.

Jakie grożą kary za złamanie przepisu?

- W przypadku, gdy policja na takiej interwencji stwierdzi, że limit osób nie jest zachowany, możemy się liczyć z mandatem w wysokości 500 zł, z doniesieniem do sanepidu kary wynoszą od 5 do 30 tys. zł – tłumaczyła Eliza Kuna.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości