Marcin Kostrzyński na tropie Wielkiej Stopy. "Znalazłem ślad"

238A4815
DD_20250928_Kostrzynski
Marcin Kostrzyński wrócił z wyprawy, podczas której tropił Wielką Stopę. Jak tłumaczył w Dzień Dobry TVN za każdym razem jest coraz bliżej celu. Gdzie podróżnik szuka potwierdzeń na istnienie tajemniczego zwierzęcia? O tym opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Na tropie Wielkiej Stopy

W studiu Dzień Dobry TVN przyrodnik i filmowiec Marcin Kostrzyński opowiedział widzom, jak wyglądają poszukiwania Wielkiej Stopy. - Czasami lepiej widzieć, czy dostrzegać ślady na dnie rzeki niż na kamienistym brzegu. Rzeka niesie za sobą drobny pył i on osiada na kamieniach. Jeżeli coś przejdzie przez rzekę, widać perfekcyjne ślady - powiedział.

- Są tylko trzy odciski ręki Wielkiej Stopy na świecie, nikt więcej ich nie ma. Ja w tym roku znalazłem nie dość, że stopę to jeszcze dłoń, bo on się poślizgnął na skale i podparł się w jednym miejscu, widać, że to nie jest niedźwiedź - zaznaczył podróżnik.

Gdzie szukać Wielkiej Stopy?

Marcin Kostrzyński poszukiwał śladów Wielkiej Stopy na wyspie Vancouver w Kanadzie.

- Wybrałem to miejsce, bo tam nie ma niedźwiedzi Grizzly, które mogą być niebezpieczne, szczególnie jak się płynie rzeką w pełni księżyca, a to była moja idea, żeby cicho spływać kajakiem, rzekami, w środku nocy. Jak wschodził księżyc to brałem kajaczek i na rzekę - zaznaczył filmowiec.

- Znalazłem już ten trop, ślad i wiedziałem, gdzie mam być. Czekałem tam w tym miejscu do 1 w nocy. 15 minut po północy usłyszałem, że coś idzie rzeką, ale pech chciał, że chmury zasłoniły księżyc. Gdy to coś było tak 30 metrów ode mnie, słyszałem pojedyncze krople spadające z sierści, po chwili dwa kroki i to coś odeszło w głąb lasu - dodał.

Zobacz całą rozmowę w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości