Z piłką ręczną przez życie
Agnieszka Jochymek, była reprezentantka Polski w piłce ręcznej, razem z mamą Jolantą trenują w Komprachcicach męską drużynę szczypiornistów. Ogromne doświadczenie pań sprawiło, że szybko wyrobiły sobie autorytet w oczach zawodników. To przełożyło się również na wyniki. Panowie awansowali z trzeciej do drugiej ligi.
- Lepiej trenuje się mężczyzn - stwierdzam to z przykrością - aczkolwiek są bardziej wrażliwi na uwagi i krytykę - mówi Jolanta Ochymek.
Mama Agnieszki Ochymek śmieje się, że córka była skazana na piłkę ręczną. Kiedy grała w klubie, często zabierała ją na obozy sportowe. Mała Agnieszka już jako dziecko lubiła bawić się piłką. Z czasem przyszła reprezentantka Polski zapragnęła robić to samo, co jej mama.
- Bardzo się stresowałam, kiedy przychodziła na moje mecze - wspomina.
Mama i córka na boisku
Zwodnicy LKS Komprachcice nie dowierzali, że ich treningi poprowadzi kobieta.
- Byliśmy zdziwieni, bo to niecodzienna sytuacja - śmieje się Marek Sitarski.
- Były rozmowy w szatni, że "jak to, kobieta będzie nas trenowała?", ale jakoś sobie radzimy, dopowiada Tomasz Jarosz.
Zawodnicy szybko docenili warsztat pani Jolanty i udało im się stworzyć zgrany zespół. Jak zauważyli, Agnieszka Jochymek jest tą spokojniejszą połową duetu trenerskiego i zdarza jej się tonować mamę. Dla pań wspólna praca to nie tylko spełnienie zawodowe, ale też szansa na nadrobienie zaległości.
- Widziałyśmy się raz w roku, na święta. Ewentualnie oglądałam Agnieszkę w telewizji. (...) Byłyśmy już na stopie trener-zawodnik, matka-córka, a teraz jako równorzędni partnerzy. (...) Bardzo się cieszę, że Agnieszka spełniła swoje marzenie. Dla mnie, jako dla matki, to jest ogromny sukces - mówi Jolanta Jochymek.
Więcej o wyjątkowej relacji pań dowiesz się z materiału wideo.
Zobacz też:
Oliwia Bieniuk na odważnych zdjęciach. "Twoja mama była śliczna, a ty jesteś cudowna"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Mateusz Łysiak
Reporter: Ewa Owczarek