Nieoficjalnie: rząd planuje kolejne obostrzenia. Mogą dotyczyć m.in. salonów fryzjerskich. Jest warunek

Salon fryzjerski
alvaro gonzalez/Getty Images
Rząd rozważa kolejne ograniczenia, w ramach których zostałyby zamknięte salony fryzjerskie, kosmetyczne czy salony tatuażu. Tak wynika z nieoficjalnych ustaleń Krzysztofa Berendy z RMF FM. Dziennikarz podał też, jaki warunek musi się spełnić, aby zakazy zostały wprowadzone.

Z związku z lawinowym wzrostem zakażeń koronawirusem rząd zdecydował się rozszerzyć obostrzenia dotyczące czterech województw na całą Polskę. Zasady bezpieczeństwa zaczną obowiązywać od soboty 20 marca i mają potrwać do 9 kwietnia.

Rząd planuje nowe zakazy?

Podczas środowej konferencji minister zdrowia przestrzegł, że jeśli rozszerzenie obostrzeń nie spowolni trzeciej fali, kolejnym krokiem będą bardziej rygorystyczne ograniczenia, a nawet całkowity lockdown.

- Jesteśmy na takim etapie, że jeżeli ten ruch nie spowoduje wygaszenia epidemii, czy przynajmniej spowolnienia trzeciej fali, to na pewno kolejne kroki będą już typowym lockdownem, sytuacją, gdzie będziemy zamykać zupełnie wszystko - oświadczył Adam Niedzielski.

Według Krzysztofa Berendy z RMF FM, rząd będzie chciał wprowadzić nowe obostrzenia, kiedy liczba zachorowań przekroczy 30 tys. A do tej granicy jest coraz bliżej. W czwartek MZ poinformowało o ponad 27 tys. nowych przypadkach zakażeniach. To o ponad 2 tys. więcej niż w środę.

Lockdown w Polsce. Co zostanie zamknięte?

Dziennikarz ustalił, że "w pierwszej kolejności rozważane będzie wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w handlu. Zamknięte mogą zostać na przykład sklepy meblarskie, wolnostojące sklepy odzieżowe, elektroniczne czy budowlane".

Zgodnie z ustaleniami Berendy, w dalszej kolejności zakazy mogą dotknąć salonów kosmetycznych i fryzjerskich oraz salonów tatuażu.

Zdaniem dziennikarza, "mało prawdopodobne jest natomiast dodatkowe ograniczenie liczby osób, które mogą wchodzić do supermarketów", a także "nie należy też spodziewać się zakazu przemieszczania czy wielkanocnych wyjazdów. Takie ograniczenia należałoby bowiem wprowadzić ustawą, a to mogłoby się spotkać ze sprzeciwem ze strony opozycji".

Zobacz także: Minister zdrowia: Najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkie dla polskiego systemu opieki zdrowotnej:

>>> Zobacz także:

Viola Kołakowska nie wierzy w chorobę Andrzeja Piasecznego. "Kiepski aktor z ciebie"

W zeszłym roku było najmniej urodzeń od 15 lat. "Kobiet, które mogą mieć dzieci, będzie coraz mniej"

Zuzia i Bartek Kaszuba grają w "Na Wspólnej" od urodzenia. Dziś są już nastolatkami. Jak się zmienili?

Autor: Iza Dorf

Źródło: RMF FM

podziel się:

Pozostałe wiadomości