Karol Bies – zbiórka dla chorych
Karol Bies po raz kolejny został organizatorem wyścigu o życie. Jakiś czas temu 12-latek wraz z siostrą i kolegami z klubu kolarskiego przejechali ponad 200 km na rowerze. Wszystko po to, żeby pomóc 1,5 rocznej Marysi cierpiącej na rdzeniowy zanik mięśni.
Zebraliśmy ponad 11 tysięcy
– powiedział Karol.
Kolejna akcja charytatywna
Karol Bies nie zwalnia tempa. Mimo deszczu i niekomfortowych warunków pogodowych chłopak po raz kolejny wraz z trenerem i grupą młodych kolarzy, przemierzy 200 km. Co więcej, trasa ułożona jest w taki sposób, że zarysowana na mapie tworzy serce. Jak przyznał Karol, październikowa wyprawa zakończy się w Pszczynie, gdzie zorganizowany zostanie kiermasz.
Tym razem jedziemy dla Maciusia Cieślik z Pszczyny, który też ma SMA, ma prawie 3 lat i potrzebuje 9,5 miliona
- wytłumaczył 12-latek.
W wyprawie młodym rowerzystom towarzyszy trener z klubu kolarskiego. Mężczyzna przyznał, że wyzwanie jest ogromne. Długa trasa, wczesne godziny startu i deszcz dają o sobie znać. Mimo wszystko drużyna dzielnie walczy i pędzi przed siebie, by nieść pomoc potrzebującym.
Wyzwanie jest ogromne, tym bardziej że wczoraj późno skończyliśmy, dzisiaj bardzo wcześnie rano musieliśmy się spotkać. O 5 rano mieliśmy już wyjazd
- dodał trener.
Każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę, by ratować życie chorego na SMA chłopca. Pomóżmy Maciusiowi w tej trudnej walce.
Zobacz także:
Dziecko wyfruwa z rodzinnego gniazda. Jak poradzić sobie z pustką w domu?
Silny wiatr nad Polską. 535 interwencje w ciągu ostatniej doby
Donald Trump jest w szpitalu. Prezydent USA ma koronawirusa
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Nastazja Bloch