Maryla Rodowicz wspomina poród: "Rodziłam 17 godzin". O co gwiazda błagała położnika?

Maryla Rodowicz, DDTVN, 2017
Kamil Piklikiewicz/East News
Jest królową polskiej sceny muzycznej i mamą trójki dzieci. Maryla Rodowicz udzieliła szczerego wywiadu Annie Lewandowskiej. Gwiazda opowiedziała o porodach i wychowywaniu dzieci. Jak łączyła karierę z macierzyństwem?

Maryla Rodowicz o porodach

Królowa estrady, ponadczasowa gwiazda, mama Jana, Kasi i Jędrka. Maryla Rodowicz przez lata swojej kariery udzieliła tysięcy wywiadów. Jednak ten, który przeprowadziła z nią Anna Lewandowska bez wątpienia jest wyjątkowy. Piosenkarka zdecydowała się na szczere wyznanie i opowiedziała o pierwszym porodzie.

Jaśka rodziłam 17 godzin. Przyszedł do mnie położnik, na co ja: Błagam, niech mnie Pan rozetnie! Poklepał mnie po nodze i powiedział: Urodzimy dołem. Myślałam sobie: Urodzimy? Kto urodzi? Daj Pan spokój

- wspomniała.

Trzy lata później Maryla Rodowicz oczekiwała przyjścia na świat drugiego dziecka – córki Kasi. I tym razem poród nie należał do najłatwiejszych.

- Moja Kasia też szybciej się urodziła, ale nie było lekko. To był bardzo bolesny poród, lekarze musieli pomóc mi ją po prostu wypchnąć. Bardzo to przeżyłam. Jędrek z kolei urodził się w 2 godziny, mimo że przy trzecim dziecku nie miałam przecież już takiej siły fizycznej, której wymaga poród i te wszystkie parcia - opowiedziała.

Maryla Rodowicz – praca i macierzyństwo

Maryla Rodowicz w latach 80 była u szczytu kariery. To wtedy także na świat przyszły jej pociechy. Artystka musiała połączyć macierzyństwo z życiem zawodowym. Jak to zrobiła?

- Miałam opiekunkę, 18-letnią dziewczynę z Mazur, która spędziła z nami 13 lat. To były czasy, kiedy bardzo trudno było znaleźć nianię, ja miałam szczęście. Krysia zaczynała u mnie jako młoda dziewczyna. Jak zaszłam w drugą ciążę to zaczęła płakać: "Chcecie mnie znowu zatrzymać!" Wiedziała już, że zostanie, że mnie nie zostawi, była bardzo oddana swojej pracy i bardzo związana z dziećmi. W stanie wojennym w Polsce wszystko stało, tak jak teraz w pandemii, ale ja w latach ‘81-‘85 grałam trasy koncertowe w Rosji i to takie po 60 koncertów rocznie. Jechałam na trasę wiosenną, wracałam na 3 miesiące i znowu wracałam jesienią na kolejne koncerty. Nie zabierałam dzieci, bo to były 2 miesiące spędzone w hotelach, samolotach, co chwila inne miasto. Zostawały wtedy z opiekunką - wyznała Annie Lewandowskiej w wywiadzie na blogu "Baby by Ann" .

Maryla Rodowicz przeszła koronawirusa. Jak czuje się po chorobie? Zobacz rozmowę:

Dzień Dobry TVN

Zobacz też:

Julia Kamińska i Małgorzata Socha o wielkim sukcesie "BrzydUli 2". "To zasługa całej ekipy"

Rodzice Weroniki Rosati świętują 50. rocznicę ślubu. Jak wyglądali przed laty?

Dowborowie z humorem o pierwszej rocznicy lockdownu: "Pozwoliłem jej odpocząć od siebie". Co wymyślił Maciej?

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości