Magdalena Stępień o trudnym porodzie: "Może łatwiej byłoby mi znieść ten ból, gdyby Kuba był obok"

Kamil Piklikiewicz/East News
Kamil Piklikiewicz/East News
Widzowie TVN-u doskonale znają Magdalenę Stępień z 5. edycji "Top model", która szybko zaskarbiła sobie ich sympatię. Teraz jako świeżo upieczona mama udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o porodzie, trudnym połogu i samotnym rodzicielstwie. - Miałam skurcze 24 godziny, niestety Kuby nie było przy mnie. Mimo że wiedział, że się zaczęło – wyjawiła.

Magdalena Stępień 16 lipca powitała na świecie synka Oliwiera. Niestety jej szczęście na kilka tygodni przed porodem zostało zburzone. Ojciec dziecka Jakub Rzeźniczak i była uczestniczka "Top Model"rozstali się.

Magdalena Stępień o trudnym porodzie

Magdalena Stępień na łamach Plejady.pl wyjawiła, że rozstanie z ukochanym odbiło się na jej zdrowiu psychicznym, a końcówkę ciąży i sam poród nie wspomina dobrze.

Miałam skurcze 24 godziny, niestety Kuby nie było przy mnie. Mimo że wiedział, że się zaczęło i że mogę w każdej chwili urodzić, to przyjechał dopiero później przed szpital ze swoją nową partnerką. (…) Byłam w tych bólach sama. O wszystkim, co się wydarzyło w ostatnim czasie, mówię ze łzami w oczach

– podkreśliła w rozmowie z portalem.

Była modelka wyjawiła też, że z jednej strony cieszyła się, że zostanie mamą, a z drugiej nie mogła pogodzić się z tym, co ją spotkało. Magdalena Stępień przyznała, że przez to wszystko nie była w stanie urodzić siłami natury. - Bóle, były tak silne, że nie dałam rady. Błagałam ich o cesarskie cięcie. Nie dawałam rady psychicznie i fizycznie. Może łatwiej byłoby mi znieść ten ból, gdyby Kuba był obok. To wszystko, co działo się przez ostatnie tygodnie w moim życiu sprawiło, że wpadłam w taki stan emocjonalny, który dosłownie odciął mnie od rzeczywistości – tłumaczyła. - Chciałabym mówić o końcówce ciąży i porodzie, że to był piękny czas. Ale nie był – dodała.

Magdalena Stępień przeżywa rozstanie z Jakubem Rzeźniczakiem

Modelka w rozmowie z Plejada.pl podkreśliła też, że do końca wierzyła w to, że ich relację da się naprawić.

- Myślę, że gdyby nie zaczął nowej relacji, jakoś byśmy się dogadali. Teraz nie jestem w stanie sobie poradzić z myślą, że on ma nową kobietę, a ja opiekuję się naszym nowonarodzonym synem. Ten ból jest nie do opisania – wyznała.

I dodała, że kiedy wychodziła ze szpitala, Jakub Rzeźniczak był na randce. Czuje żal, że na meczu na stadionie Legii na trybunach siedziała nowa partnerka piłkarza. - Jest mi przykro, że kobieta kobiecie potrafi zrobić takie świństwo. Ja bym nie mogła spać, wiedząc, że podczas gdy ja miło spędzam czas z mężczyzną, matka jego dziecka leży z noworodkiem sama w domu w czasie połogu – tłumaczyła.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Nowe życie Kuby Rzeźniczaka i Magdy Stępień

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: Plejada.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości