Maciej Stuhr i jego hobby z dzieciństwa
Każdy radzi sobie z pandemią na swój sposób. Najważniejsze, aby być zdrowym i bezpiecznym, wtedy istnieje wiele możliwości, aby umilić sobie ten trudny dla wszystkich czas. Maciej Stuhr zaczął układać puzzle. Czynność ta była jedną z jego ulubionych w czasach, gdy był dzieckiem. – Kiedy rok temu zostałem zamknięty i bez pracy, postanowiłem do tego wrócić i zmierzyć się z największym możliwym wyzwaniem, czyli 5 tysięcy kawałków, "Wieża Babel" Bruegela – zdradził w rozmowie z nami aktor.
Okazuje się jednak, że Maciej Stuhr nie może ogłosić wykonania misji, bo puzzle do dziś nie zostały ułożone w całości. – Zrobiło się lato, pięknie na dworze, zacząłem coraz więcej wychodzić, coraz dłuższy dzień, coraz bardziej mi się nie chciało siedzieć w domu, no i mniej więcej po wykonaniu 60 procent dzieła, trochę je porzuciłem. (…) Nie wiem, czy znowu podejmę ten trud zwłaszcza, że zostało mi głównie niebo i morze – wskazuje Stuhr.
Puzzle Macieja Stuhra
Aktor, którego mogliśmy niedawno oglądać w roli seryjnego mordercy w serialu Player Original i TVN "Szadź" wyjawił także, że historia z zakończeniem układania puzzli u niego w domu jest bardzo rozbudowana i wiąże się z wydarzeniem, w którym udział brał kot koleżanki Macieja Stuhra.
O co chodzi? Zobacz nasze wideo powyżej.
Zobacz także:
- Nowa uczestniczka "Hotelu Paradise 3" nie narzeka na brak zainteresowania panów. Co na to pozostałe dziewczyny?
- Małgorzata Socha w kostiumie kąpielowym maluje pisanki z dziećmi. "Takie święta to ja rozumiem"
- Paulina Krupińska-Karpiel niczego się nie boi. "Najlepsze ekstremalne doświadczenie w moim życiu"
Autor: Kamila Glińska