Janusz Dzięcioł z "Big Brothera" zginął w wypadku. Prokuratura podała przyczyny zdarzenia

Janusz Dzięcioł
Fot. Kamil Piklikiewicz/ East News
Janusz Dzięcioł zginął 6 grudnia 2019 roku w Białym Borze koło Grudziądza. Przyczyną jego śmierci był rozległy uraz głowy. Po kilku miesiącach prokuratura ustaliła okoliczności tragicznego wypadku.

Zwycięzca pierwszej edycji "Big Brothera" i były poseł Janusz Dzięcioł zginął w wypadku na przejeździe kolejowym w pobliżu swojego domu niedaleko Grudziądza. Do tragedii doszło w grudniu 2019 roku.

Kierowca samochodu osobowego wykonując manewr skrętu w lewo zderzył się z pociągiem. Samochód osobowy został uderzony w prawy bok i przemieszczony. Śmierć poniósł kierujący tym pojazdem

– wyjaśnił tuż po zdarzeniu Jacek Jeleniewski z policji w Grudziądzu.

Zgodnie z wola rodziny Janusz Dzięcioł został pochowany na cmentarzu parafialnym w podolsztyńskim Gutkowie. Żegnały go delegacje straży miejskiej ze Świecia i Brodnicy, parlamentarzyści, delegacja Straży Marszałka Sejmu i marszałek woj. warmińsko-mazurskiego. W pogrzebie brała udział kompania honorowa wojska oraz kilka pocztów sztandarowych. Przybyła też Manuela Michalak, która z Dzięciołem brała udział w programie "Big Brother".

Janusz Dzięcioł - prokuratura ustaliła przyczyny wypadku

Po tragicznym zdarzeniu śledztwo wszczęła grudziądzka prokuratura. Ustalanie okoliczności zajęło śledczym kilka miesięcy. Do jakich wniosków doszli?

Do wypadku doszło w wyniku niezachowania ostrożności kierowcy i nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdowi szynowemu

- poinformowała Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowa z Grudziądza. Jej słowa przytoczył serwis "Polska Time".

Śledczy wykluczyli, by do zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie. Ustalili również, że oba pojazdy biorące udział w wypadku - auto Janusza Dzięcioła i pociąg - były sprawne technicznie, a prowadzący - trzeźwi.

Kim był Janusz Dzięcioł?

Janusz Dzięcioł był komendantem straży miejskiej w Świeciu. Popularność zyskał dzięki swojej wygranej w pierwszej edycji programu "Big Brother" w 2001 roku.

Sześć lat później został posłem Platformy Obywatelskiej. Funkcję tę pełnił przez dwie kadencje. Przed zakończeniem ostatniej kadencji odszedł z PO i nie zdecydował się na udziału w wyborach do Sejmu w 2015 roku. W ostatnich wyborach ubiegał się o mandat z listy PSL, ale nie dostał się do parlamentu.

Oto co o wypadku mówiły służby, które przybyły na miejsce wypadku.

>>> Zobacz także:

Rajd dla potrąconych rowerzystek. "Kasia się czuje coraz lepiej, Rity stan jest dalej bardzo ciężki"

500 zł na wakacje. Co musisz zrobić, żeby dostać bon turystyczny?

Ciąża przebiegała prawidłowo, ale dziecko otrzymało zero punktów w skali Apgar. Lekarz do rodzącej: "Umiałaś zrobić dziecko? To teraz masz!"

Autor: Iza Dorf

Źródło: Polska Times

podziel się:

Pozostałe wiadomości