Jak polski rząd chce walczyć z drugą falą pandemii koronawirusa? Znane są główne założenia

Lekarz teleporada koronawirus
CentralITAlliance/Getty Images
RMF FM dotarło do planu walki z drugą falą pandemii, który przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Zgodnie z głównymi założeniami, to lekarze rodzinni - po stwierdzeniu typowych objawów koronawirusa - mają wysyłać pacjentów na test w kierunku COVID-19. Co jeszcze przygotował resort?

Plan resortu zdrowia - wywiady przez telefon i oddziały zakaźne w szpitalach powiatowych

Lekarze rodzinni będę kierowali pacjentów na testy po przeprowadzeniu wywiadu.

Wywiad będzie punktowany. Po uzyskaniu pewnych punktów pacjent będzie z automatu kierowany na test. Do tej pory tego nie było, rola lekarza rodzinnego jest nie do przecenienia

- wyjaśnił na antenie radia wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska.

Rozmowa z pacjentem ma być przeprowadzona przez telefon. Stąd wiceszef Ministerstwa Zdrowia obiecał, że w każdym powiecie będzie co najmniej jedno miejsce, gdzie godziny zapisów na teleporadę zostaną wydłużone nawet do wieczora.

Rzeczywiście lekarz rodzinny zwykle o 18.00 kończy pracę. Chcemy zrobić tak, aby w każdym powiecie było miejsce, gdzie pacjent może uzyskać informację. To będzie jeszcze doprecyzowane

- stwierdził.

Według głównych założeń walki z drugą falą pandemii koronawirusa, w każdym szpitalu powiatowym zostanie stworzony oddział dla zakażonych.

Z kolei były już minister zdrowia Łukasz Szumowski w wywiadzie dla TVN24 powiedział:

Wprowadzamy zwalidowane protokoły rozróżniające, nawet po samym wywiadzie, grypę od Covid-19. Wprowadzamy także rozdział godzin dla osób zdrowych i chorych w POZ. Zwiększamy również wolumen testów do ok. 60 tysięcy. (...) Będzie też pełna automatyzacja wydawania decyzji o kwarantannie połączona ze zwolnieniem lekarskim i zgłoszeniem choroby zakaźnej

Dodał także, że w przeciągu kilku tygodni rekomendacje zostaną zapisane w aktach prawnych, które powinny być gotowe jesienią.

Kolejność występowania objawów koronawirusa

Profesor Joseph Larson z University of Southern California przeprowadził analizę 55 tys. potwierdzonych badaniami przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Wynika z niej, że zwykle najpierw występują gorączka, kaszel i bóle mięśni - a następnie nudności i wymioty oraz biegunka. Wskazują na to także dane 1100 chorych, zgromadzone od 11 grudnia 2019 r. do 29 stycznia 2020 r. przez grupę chińskich specjalistów. Porównywano je z grupą prawie 2,5 tys. cierpiących na grypę pacjentów z Ameryki Północnej, Europy i krajów półkuli południowej.

Zauważono, że kolejność dolegliwości odróżnia chorobę COVID-19 nawet od pokrewnych jej zakażeń, takich jak SARS (zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej) i MERS (bliskowschodni zespół niewydolności oddechowej). W przypadku COVID-19 najpierw występują nudności i wymioty, a dopiero potem biegunki. Jeśli chodzi o SARS i MERS - jest odwrotnie.

Chorobę COVID-19 odróżnia od grypy przede wszystkim duszność (spłycenie oddechu). Jednak objaw ten występuje w późniejszym etapie rozwoju tego schorzenia. Na początku dolegliwości mogą być podobne, są to gorączka, kaszel i bóle mięśni. To, w jakiej kolejności się pojawiają, może pomóc lekarzom we wczesnej diagnozie zakażenia koronawirusem.

Ta kolejność jest szczególnie ważna, kiedy cykle chorób, takich jak grypa, nakładają się na COVID-19

- podkreśla prof. Peter Kuhn z University of Southern California.

Wczesne rozpoznanie zakażenia może umożliwić szybkie rozpoczęcie terapii, co pozwoli uniknąć rozwinięcia się choroby COVID-19 oraz jej powikłań. Dzięki temu mniejsza może być także hospitalizacja.

Lekarze mogą zdecydować, jak leczyć pacjenta, żeby jego stan się nie pogorszył

– dodaje prof. Kuhn.

Prof. Larsen zapewnia, że po wielu miesiącach rozwoju pandemii lekarze potrafią lepiej leczyć chorobę COVID-19.

Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.

>>> Zobacz także:

Czy szczepienie przeciwko gruźlicy chroni przed koronawirusem?

Koronawirus w Polsce: w lipcu najmniej zwolnień od początku pandemii

W Polsce jest tylko jeden powiat bez zakażenia koronawirusem

Autor: Iza Dorf

Źródło: rmf24.pl/PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości