Koronawirus w Polsce: w lipcu najmniej zwolnień od początku pandemii

praca, zwolnienie, pandemia, koronawirus, maseczka
nito100/Getty Images
Coraz lepsze dane z polskiego rynku pracy. Pracodawcy zgłosili w lipcu zamiar grupowych redukcji ponad 4,5 tys. osób. W czerwcu takie plany objęły 5 tys. osób, w maju i kwietniu po 10 tys. - pisze w środę "Dziennik Gazeta Prawna".

Rynek pracy w Polsce w czasie pandemii

Gazeta wskazuje, że największą liczbę zgłoszeń tradycyjnie zanotowano w województwach z rozwiniętym rynkiem pracy.

W mazowieckim było to 1021 osób. Mimo to lipcowe dane w tym województwie są znacznie lepsze niż w roku ubiegłym, gdy pracodawcy deklarowali gotowość rozstania się z 1550 osobami. Zmniejszyła się również liczba pracowników faktycznie zwolnionych – z 863 do 259 w lipcu 2020 r.

- podaje "DGP".

Skala zwolnień grupowych podobna do tej z 2019 roku

Jak wynika z danych wojewódzkich urzędów pracy przytoczonych przez gazetę, dokonane w lipcu zwolnienia grupowe, wynikające przede wszystkim z zapowiedzi z poprzednich miesięcy, również były zauważalnie mniejsze. Gazeta wskazuje, że od marca do lipca pozbawiono w ten sposób pracy prawie 12 tys. osób, z czego zaledwie 1,7 tys. to liczba przypadająca na miniony miesiąc. W lipcu - jak czytamy w artykule - najwięcej zrealizowano ich w Wielkopolsce (379 osób).

"Jeśli utrzyma się dotychczasowa dynamika, można przypuszczać, że w tym roku skala zwolnień grupowych będzie podobna jak w 2019 r., gdy zwolniono tak ok. 25 tys. ludzi" - pisze "DGP".

Pandemia miała dużo większy wpływ na rynek pracy w początkowym uderzeniu. W naszym województwie stopa bezrobocia na przełomie marca i kwietnia skoczyła dość wyraźnie, jednak później wraz z odmrożeniem gospodarki i pakietami pomocowymi dla firm zaczęła się wypłaszczać

- mówi w "DGP" Arkadiusz Kaczor, rzecznik WUP w Katowicach. Jak dodaje, w lipcu wskaźnik na Górnym Śląsku jeszcze nieznacznie wzrośnie, ale prognozy pozwalają stwierdzić, że w sierpniu sytuacja powinna się poprawić.

"Przed wakacjami, choć nie było masowych zwolnień, to brakowało też nowych ofert pracy. Teraz widać, że pracodawcy zaczynają wracać do rekrutacji. W naszym przypadku tak samo jak bezpośrednie skutki COVID-19 ważne są przyszłe decyzje dotyczące górnictwa" – przyznaje.

Dzień Dobry Wakacje: Od pierwszego września dzieci wracają do szkół. Jak będzie to wyglądało w obliczu epidemii koronawirusa? Zobacz wideo:

Zobacz także:

Autor: Paweł Jaskulski

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości