Elżbieta Romanowska jest zaręczona
14 lutego, czyli w Święto Zakochanych Elżbieta Romanowska zamieściła na Instagramie zdjęcie dłoni z pierścionkiem zaręczynowym. Plotkarskie media szybko podchwyciły temat i zaczęły snuć domysły na temat ślubu i tożsamości partnera aktorki. Sprawie postanowiła przyjrzeć się także nasza reporterka Barbara Pasek, która spotkała się ze sprawczynią całego zamieszania.
- To prawda, że się zaręczyliśmy, ale nie w Walentynki, tylko pół roku wcześniej. Tamtego dnia po prostu chcieliśmy się tym podzielić z fanami - mówiła Elżbieta Romanowska w rozmowie z naszą dziennikarką.
Jak zareagowała na insynuacje, które można było przeczytać w plotkarskich mediach? - To było bardzo zabawne. Według jednego z portali mój narzeczony ma na imię Tomasz i prowadzi prężnie działającą firmę, która zajmuje się organizacją imprez. A to jest absolutna bzdura. Mój partner ma na imię Paweł - dodała aktorka.
Idealny ślub Elżbiety Romanowskiej
Elżbieta Romanowska z racji zawodu wielokrotnie wcielała się rolę panny młodej. Jak widzi swój ślub? Czy marzy jej się biała suknia? - Chyba pójdę w czarnej. Dla odmiany - powiedziała ze śmiechem aktorka. Czy chciałaby, aby to tata odprowadził ją do ołtarza?
- Tak naprawdę chciałabym, żeby to się stało wśród moich przyjaciół i rodziny. Ponieważ mam duża rodziną i wielu przyjaciół pewnie przyjdzie mi na to trochę poczekać. Uważam, że ślub to nie tylko święto młodej pary, ale także przyjaciół. To też przed nimi mówimy, że chcemy spędzić ze sobą resztę życie - mówiła aktorka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
Joanna Krupa myśli o przeprowadzce do Polski. "Mój mąż jest na to bardzo otwarty"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Barbara Pasek