Edyta Górniak zmienia zdanie w sprawie pandemii? "Oczywiście, że wirus jest"

Edyta Górniak
Kamil Piklikiewicz/East News
Edyta Górniak ponownie zabiera głos w sprawie pandemii koronawirusa. Tym razem piosenkarka wypowiedziała się na ten temat na Instagramie podczas prowadzenia auta. Wygląda na to, że gwiazda jednak zmieniła poglądy. Stwierdziła bowiem, że są dowody na istnienie wirusa.

Edyta Górniak o koronawirusie

Piosenkarka zorganizowała na początku listopada trzygodzinną transmisję na Instagramie, w trakcie której podzieliła się przemyśleniami na temat koronawirusa. Maseczki nazwała kagańcami, a pandemię uznała za ogólnoświatowy spisek. Sugerowała też, że w szpitalach nie leżą chorzy, tylko statyści.

Jej słowa wywołały prawdziwą burzę w Internecie. Magda Gessler umieściła w sieci zdjęcie wokalistki z opisem "fałszujesz koleżanko". Ostro zareagował też Marek Posobkiewicz, były główny inspektor sanitarny, który nagrał piosenkę zatytułowaną "Dla Edyty - od Statysty Don Gisu".

Edyta Górniak a "statyści w szpitalu"

Wokalistka była oburzona medialnymi publikacjami, które powstały na fali jej kontrowersyjnej wypowiedzi. W opublikowanym sprostowaniu nie szczędziła osób, które ją zaatakowały. Według niej ludzie błędnie zinterpretowali jej przekaz.

- Nie wypowiedziałam słów, że ludzie nie chorują lub że wirusy nie istnieją. Istnieją. Lecz nie zgadzam się z obrazem - "Epidemii i Zagłady Świata", jaki agresywnie jest kreowany dla naszych oczu. To nie mniej niż sam virus odbiera ludziom wiarę w ich zdrowie i wiarę w przetrwanie w tym fatalnym roku - napisała gwiazda.

Edyta Górniak prowadzi auto i nagrywa InstaStories

Na tym jednak sprawa się nie zakończyła. Wokalistka ponownie zwróciła się do fanów. Prowadząc samochód nagrywała wideo, w którym dała do zrozumienia, że jej wypowiedzi zostały zmanipulowane.

- Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa! Zwróćcie uwagę na to, żeby nie ulegać masowej manipulacji, bo wygląda na to, że ludziom można wszystko wmówić. Moje słowo zostało zmanipulowane w brutalny sposób. Nie powiedziałam, że ludzie nie chorują, że nie ma zakażeń, że szpitale są puste. Powiedziałam coś zupełnie innego. Oczywiście, że wirus jest, mamy na to mnóstwo dowodów na całym świecie. Ludzie chorują i masowo umierają . Moim słowom został nadany inny sens, co było świadomą manipulacją.

Piosenkarka odniosła się też do stwierdzenia, że oregano ma być lekiem na koronawirusa.

- Nie powiedziałam także, że sposobem na leczenie tego wirusa czy innego jest zażywanie oregano. Powiedziałam, że ponieważ spada nasza odporność z powodu stresów i zakażeń, w naturalny sposób można odporność podnosić. Służą do tego witaminy: B, C, D, magnez oraz oregano. Nie jest to wiedza, którą ja wymyśliłam (...) Złość, gniew, smutek nie dziwi mnie, ale apeluję o rozsądek, ale jak się ludzie pozabijają w tej nienawiści i agresji, to nie wylądujemy w żadnym bezpiecznym miejscu - stwierdziła Edyta Górniak w InstaStories.

Edyta Górniak wraca z nowym singlem. Zobacz wideo:

COVER VIDEO/x-news

Zobacz też:

Edyta Górniak odchodzi z Instagrama. Jaki jest powód tej decyzji?

Edyta Górniak pozuje bez koszulki. Do zdjęcia dołączyła wymowny opis

Syn Edyty Górniak znalazł pierwszą pracę. Dumna mama "Nie idzie na łatwiznę"

Autor: Luiza Bebłot

podziel się:

Pozostałe wiadomości