Poznań. Zawalił się dach hali sportowej
We wtorek, 22 czerwca nad Polską przeszły gwałtowne burze i ulewy. Najwięcej pracy mieli strażacy z Wielkopolski. Służby interweniowały tam ponad 1700 razy, zgłoszenia dotyczyły podtopień i zalań. W szkole na poznańskim osiedlu Pod Lipami zawaliła się część dachu hali sportowej. Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, że "dyrektorka szkoły tuż przed zawaleniem dachu hali zarządziła natychmiastową ewakuację", dzięki czemu nikt nie ucierpiał.
Dyrektorka szkoły zarządziła ewakuację
O postawie dyrektorki szkoły mówił w TVN24 w środę rano rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Batorski. - To przemyślane działanie, przezorność, która przynosi efekt. Można powiedzieć, że uratowała życie dzieci i kadry pedagogicznej - ocenił.
Batorski apelował, by w przypadku zbliżania się burzy do naszego miejsca zamieszkania "słuchać prognoz i stosować podstawowe zasady bezpieczeństwa".
- Jeśli nie musimy, nie opuszczajmy domu. Jeśli jesteśmy w podróży, nie zatrzymujmy samochodu pod wysokimi drzewami, pod liniami przesyłowymi. Usuwajmy z balkonów przedmioty, które porwane przez wiatr mogą doprowadzić do poważnych obrażeń ciała - wyliczał rzecznik.
Więcej na stronie TVN24.pl.
Zobacz wideo: "Ponad 1700 interwencji w Wielkopolsce". Zalania po przejściu gwałtownych burz
>>> Zobacz także:
Naukowcy opracowali szczepionkę przeciw czerniakowi. Pierwszy pacjent już dostał preparat
Ewa Bem wraca na scenę po śmierci córki. "Jestem w pewnym sensie zdewastowana"
Hanna Zborowska o rozwodzie i nowym życiu: "Nadal mnie to boli"
Autor: Iza Dorf
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF