Daria Zawiałow zapowiada nową płytę
Utwór "Kaonashi" jest zapowiedzią trzeciego albumu wokalistki. Artystka zaczerpnęła tytuł ze swojego ulubionego anime.
- Jestem znana z tego, że mam bujną wyobraźnię, lubię opowiadać, stwarzać sobie jakichś bohaterów. Piszę teksty tak, żeby zostawić słuchaczowi wolną furtkę - podkreślała artystka w Dzień Dobry TVN.
- Kaonashi to bóg bez twarzy z mojego ulubionego anime, czyli japońskiego filmu "Spirited Away: W krainie bogów". On balansuje na granicy dobra i zła. Nie postrzega świata dualistycznie, a wszystkie jego działania są relatywne - dodała nasza rozmówczyni.
"Kaonashi" - teledysk z mocnym przesłaniem
Piosenkę promuje teledysk, który przedstawia traumatyczną historię małżeńską - kobieta pada ofiarą przemocy ze strony swojego męża. Jednak mimo ogromnego strachu zbiera w sobie siłę, aby od niego odejść. W rolę przemocowego męża wcielił się znany aktor Dawid Ogrodnik.
- Daniel Jaroszek, reżyser teledysku napisał przepiękny scenariusz i użył metafory, która niesie ważny przekaz. Dla kobiet, które doświadczają przemocy, skala możliwości odejścia od oprawcy jest równa lotowi w kosmos. To przepięknie napisane . Daniel odzwierciedlił ten utwór, tylko że swoimi uczuciami - tłumaczyła Daria Zawiałow.
- Warto poruszać mocne tematy. Ja na szczęście nigdy nie doświadczyłam przemocy, więc trudno było mi się wczuć w tę rolę. Nie potrafiłam sobie wyobrazić, co czuje kobieta, która doświadcza przemocy - przyznała piosenkarka.
Historia głównej bohaterki teledysku kończy się happy endem. Nie jest to jednak normą. Centrum Praw Kobiet - to miejsce, gdzie kobiety będące ofiarami przemocy domowej mogą uzyskać pomoc. Szczegóły można znaleźć na stronie na stronie cpk.org.pl.
YouTube
Zobacz też:
- Jak wybrać dobrą muzykę na wesele?
- Madonna ma nowego chłopaka. Jest od niej młodszy aż o 36 lat. Jak razem wyglądają?
- Delikatna i koronkowa suknia ślubna Hailey Bieber. Modelka opublikowała zdjęcia!
Autor: Oskar Netkowski