Anna Dec kupiła mieszkanie
Anna Dec niedawno kupiła mieszkanie i zabrała się za jego wykańczanie. Wiele rzeczy robiła sama albo starała się chociażby dopilnować prac. Okazało się, że to nie był tylko przykry obowiązek, ale przyjemność.
- Ja to lubię, chyba po tacie budowlańcu. Zresztą też po mamie. Zaangażowałam się, bo myślę, że to jest już nasze docelowe miejsce - wyznała Dec.
Prezenterka podkreśla, że przez 8 lat w jej życiu zaszło wiele ekologicznych zmian. Od dziecka ubierała się w lumpeksach i to nauczyło ją przywiązania do jakości.
- Bardzo lubię rzeczy vintage, nie tylko do noszenia, ale też we wnętrzach. One podkreślają nasz gust i dają taki indywidualny charakter miejscu, w którym żyjemy. Owszem, nie wszystko jest vintage, ale są takie perełki i cieszy to ogromnie - mówiła podekscytowana pogodynka.
Anna Dec relacjonuje wykańczanie mieszkania
Prezenterka postanowiła pokazać przebieg prac na swoim Instagramie. Jej obserwatorki szczególnie zainteresował fakt, że prawie przez miesiąc ona i jej rodzina żyli bez kuchni, a naczynia zmywali w wannie. Również łazienki i niektóre ściany były przed ostatecznym zakończeniem remontu.
- Widzę jak pozytywnie reaguje wiele kobiet, które mnie obserwują w social mediach. Piszą, "fajnie, że pani pokazuje, że wprowadziła się w trakcie wykańczania, że nie ma szaf w łazience, że w jednej łazience nie ma jeszcze podmontowanego wc, że tutaj jest taka goła ściana surowa, że mieszkała pani miesiąc bez kuchni praktycznie" - opowiada Anna Dec.
Małżeństwu zależało żeby nie płacić podwójnie za czynsz. Chcieli oszczędzić, dlatego wprowadzili się kiedy w mieszkaniu trwały jeszcze prace remontowe.
Zobacz także:
- Od babci do gwiazdy. Makijażystka zdradza, jak wyglądać 20 lat młodziej i czuć się pięknie w każdym wieku
- Kupowanie ubrań dla dzieci w lumpeksie - przedsiębiorczość czy "ohyda"? Zdania mam są podzielone
- Patricia Kazadi tylko nam opowiada, dlaczego zniknęła z mediów. "Wcześniej nie miałam odwagi"
Autor: Daria Pacańska